PolskaPosłowi Grzegorzowi Gruszce zarzucono jazdę po pijanemu

Posłowi Grzegorzowi Gruszce zarzucono jazdę po pijanemu

Zarzut prowadzenia samochodu w stanie
nietrzeźwym przedstawiła posłowi Grzegorzowi Gruszce
(niez.) Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ - poinformował
prokurator Adam Lis. Parlamentarzyście zatrzymano też prawo jazdy.

Jak powiedział Lis, Grzegorz Gruszka nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania zeznań.

Zebrane w czasie dochodzenia dowody, w tym głównie zeznania świadków, trafią do Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie. Biegli m.in. na podstawie opisu zachowania posła, sposobu mówienia i poruszania się mają określić, czy poseł w chwili interwencji policji mógł być nietrzeźwy.

Prowadzący śledztwo liczy, że do końca roku uda się zakończyć postępowania i zdecydować o ewentualnym skierowaniu do sądu aktu oskarżenia.

W nocy z 1 na 2 grudnia zeszłego roku policjanci otrzymali informację, że ówczesny poseł SdPl opuścił spotkanie barbórkowe w podbydgoskiej restauracji i zamierza po pijanemu wracać samochodem do domu. Wysłany na miejsce patrol usiłował zatrzymać posła, ale ten odepchnął policjantów i odjechał w kierunku miasta.

Zatrzymano go dopiero po dwugodzinnym pościgu, ale parlamentarzysta odmówił poddania się badaniu trzeźwości, zasłaniając się immunitetem. Rano zapewniał, że "nie pamięta takiej sytuacji", ale informację o piciu sporych ilości alkoholu przez posła potwierdziło kilkudziesięciu uczestników imprezy, przesłuchanych przez policję.

Grzegorz Gruszka, jeden ze współzałożycieli SdPl, został usunięty z tego ugrupowania następnego dnia po swoim "rajdzie" ulicami i chodnikami Bydgoszczy. Parlamentarzysta zrzekł się immunitetu przed dwoma miesiącami.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)