PolskaPosłanka Samoobrony - mistrzyni uników

Posłanka Samoobrony - mistrzyni uników

Aż 14 razy prokurator bezskutecznie wzywał na przesłuchanie Marię Zbyrowską z Samoobrony. Wśród posłów jest jedną z rekordzistek w unikaniu wymiaru sprawiedliwości - podaje "Gazeta Wyborcza".

02.09.2004 | aktual.: 02.09.2004 06:24

Śledztwo przeciwko Marii Zbyrowskiej dotyczy wysypywania zboża z wagonów w 2002 r. na stacji kolejowej Warszawa Praga Północ. Działacze Samoobrony protestowali w ten sposób przeciwko importowi zachodniego zboża. Prokurator uznał, że popełnili przestępstwo. Postępowaniem oprócz Zbyrowskiej objęci są też Alfred Budner, Krzysztof Filipek i sam szef partii Andrzej Lepper - pisze dziennik.

Pokaźny tom akt oprócz protokółów, ekspertyz i notatek wypełniają wysyłane do posłanki wezwania. Prokuratura wypróbowała już wszystkie możliwe adresy: domu w Jaźwinach na Podkarpaciu, klubu poselskiego Samoobrony w budynku Sejmu przy Wiejskiej i biura w Dębicy (woj. podkarpackie), w którym przyjmuje interesantów - informuje "Gazeta Wyborcza". Bez odzewu. Na tzw. zwrotce, która wraz z wezwaniem wróciła ostatnio do prokuratury, listonosz dopisał: "Adresat odmówił przyjęcia wezwania" - czytamy w gazecie.

To demonstracyjne lekceważenie organu państwowego przez wysokiego funkcjonariusza publicznego - komentuje Maciej Kujawski, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej. 19 czerwca tego roku prokurator wysłał do marszałka Sejmu pismo w sprawie Zbyrowskiej. Ono również pozostało bez odpowiedzi - pisze "Gazeta Wyborcza". Teraz jest sezon urlopowy i ktoś może nie wiedzieć, że dostał wezwanie. O tych, co wiem, że dostałam, to nie mogłam przyjść. W Sejmie są ważne głosowania, czasem można je wygrać jednym głosem. A o innych wezwaniach nie wiem - twierdzi posłanka Zbyrowska. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)