Posłanka PO ujawnia jedną z największych wad polityków
Brak asertywności jest ciągle jedną z największych wad polityków - powiedziała w wywiadzie dla "Polska The Times" Julia Pitera, sekretarz stanu w kancelarii premiera.
22.12.2010 | aktual.: 22.12.2010 10:07
Zdaniem Pitery politycy często boją się lub nie potrafią powiedzieć: "Proszę stąd wyjść", "Proszę to zabrać". - Zorientowałam się, że muszę prowadzić swoje biuro poselskie tak, aby wszystko było udokumentowane. Na samym początku sprawiało mi trudność proszenie moich gości o wpisanie się na listę. Dodatkowo, jeżeli ktoś chce mojej pomocy, musi sformułować swoją prośbę na piśmie. Nic nie odbywa się ustnie - powiedziała.
Uważa ona, że ciągle mamy obyczajowość "załatwiania". Jest to zresztą problem nie tylko Polski. - Zawsze będzie tak, że pewna kategoria "biznesmenów" będzie starała się, nawet w najprzyzwoitszym kraju świata, pójść na skróty. Rzecz polega na tym, czy polityk, do którego zgłaszają się tego typu osoby, zniechęca, czy wręcz ich do tego zachęca - powiedziała Julia Pitera.Jej zdaniem, mimo wszystko sporo zmieniło się na korzyść pod tym względem.