Posłanka Błochowiak lobbowała na rzecz ubezpieczyciela?
Posłanka SLD Anita Błochowiak naciskała na dyrektora pabianickiego szpitala, by umowę ubezpieczeniową dla kilkuset pracowników placówki podpisał z firmą PZU Życie.
Jak dowiedziały się Radio Łódź i "Gazeta Wyborcza", pismo z prośbą o wpłynięcie w tej sprawie na dyrektora ZOZ-u wraz z ofertą PZU Życie otrzymał także prezydent Pabianic, prof. Jan Berner.
Mniej korzystna oferta
Zdaniem Mariusza Skibińskiego, specjalisty ze szpitala, który brał udział w negocjacjach z czterema firmami, oferta PZU Życie była mniej korzystna. Jednak zarówno załoga, jak i Anita Błochowiak domagali się podpisania umowy właśnie z tą firmą. Posłanka tłumaczy, że z prośbą o interwencję zwrócili się do niej pracownicy szpitala, którzy byli przywiązani do poprzedniego ubezpieczyciela, czyli właśnie PZU Życie.
Posłanka Błochowiak już wcześniej była zaangażowana w załatwienie umowy z PZU. Od dwóch lat firma ta jest oficjalnym sponsorem pabianickiej drużyny koszykówki POLFA PZU. Informacje o tym, że stało się tak dzięki staraniom posłanki Błochowiak można znaleźć na stronach internetowych drużyny. W zarządzie klubu pracuje jej ojciec.
Anita Błochowiak twierdzi, że te sprawy nie mają ze sobą żadnego związku, a PZU SA i PZU Życie to dwie różne firmy. Trudno jako poseł nie pomagać lokalnym sportowcom i samorządom - powiedziała posłanka, dodając, że jej związek z PZU Życie jest "żaden". Anita Błochowiak zagroziła dziennikarzom pozwem o zniesławienie, jeśli nie przedstawią konkrentych dowodów.
Początek kampanii wyborczej?
Według dyrektora szpitala Pawła Górskiego nie jest wykluczone, że posłanka rozpoczęła tam swoją kampanię wyborczą. Paweł Górski podkreślił, że ubezpieczycielom nie trzeba pomagać. Dodał, że nie wyobraża sobie, by politycy mieli pomagać jakiejś firmie w szukaniu najlepszego oferenta. Pabianicki szpital ostatecznie podpisał umowę ubezpieczeniową z PZU. Według dyrektora Górskiego, nie była to najkorzystniejsza oferta.
Zdaniem Zbigniewa Antoszewskiego ze Stowarzyszenia Przeciw Korupcji, nawet jeśli pracownicy szpitala chcieli podpisania umowy z PZU Życie, poseł nie powinien angażować się w wewnętrzne sprawy szpitala. Antoszewski powiedział, że część uczestników spotkania z Anitą Błochowiak odniosła wrażenie, iż mogło ono mieć charakter polityczny - innymi słowy, że była to kampania wyborcza. Podkreślił, że szpital jest instytucją apolityczną i powinien taką pozostać dla dobra pacjenta.