Posiedzi cztery miesiące, bo usiadł pijany za sterami Boeinga
Na cztery miesiące aresztu skazany został w Londynie australijski pilot arabskich linii Emirates, który usiłował polecieć z londyńskiego Heathrow do Dubaju z 300 pasażerami, mając we krwi 1,34 promila alkoholu.
Jak donoszą w sobotę brytyjskie gazety, 13 września Australijczyk zwrócił swym zachowaniem uwagę ochrony lotniska, został zatrzymany i skontrolowany zanim zdążył wejść do kokpitu Boeinga 777.
Dopuszczalny poziom alkoholu we krwi pilota, to w W. Brytanii 0,2 promila. Orzekając karę, sędzia powiedziała 51-letniemu kapitanowi, że próbując polecieć z zawartością alkoholu we krwi, siedmiokrotnie przewyższającą dopuszczalny poziom, w głupi sposób przekreślił swą 25-letnią nienaganną karierę pilota.