Posiedzi 7 lat za podrobienie 408 banknotów

Na siedem lat więzienia skazał w środę Sąd Okręgowy w Słupsku na Pomorzu Włodzimierza J., fałszerza pieniędzy z Lęborka. 62-letniego obecnie mężczyznę w listopadzie 2007 r. zatrzymali na jednym z przystanków autobusowych w Słupsku funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i Morskiego Oddziału Straży Granicznej.W torbie, którą miał wtedy było łącznie 43 350 zł w 375 podrobionych banknotach stuzłotowych i 49 o nominale 50 zł.

Jak ustalono w śledztwie, zatrzymany nie tylko podrobił te pieniądze, ale również chciał je wprowadzić do obiegu.

W czasie procesu Włodzimierz J. tylko częściowo przyznał się do zarzutów. Potwierdził, że 359 stuzłotówek i 49 pięćdziesięciozłotówek, to jego produkcja, zaprzeczył jednak by chciał je wprowadzić do obiegu. Nie przyznawał się też do podrobienia 16 banknotów o nominale 100 zł, które miały zdecydowanie lepszą jakość niż pozostałe falsyfikaty.

Jak wyjaśniał przed sądem, pieniądze podrobił, bo chciał potwierdzić swoją biznesową wiarygodność przed właścicielami punktu skupu złomu w Sławnie, od których zamierzał wyłudzić złom.

Co do 16 stuzłotówek, to raz twierdził, że dostał je od nieznanych mu ludzi na targu w Gdyni, raz, że przyniósł mu je znajomy z Lęborka.

Sądowi nie udało się do końca zweryfikować wersji z planowanym wyłudzeniem złomu. - Nie można wykluczyć, że tak faktycznie było, jednak w czasie przesłuchania właściciele punktu skupu złomu nie potwierdzili, by miało dojść do tego rodzaju transakcji - powiedziała w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Agnieszka Niklas-Bibik.

Nie ustalono również, kto dał Włodzimierzowi J. 16 stuzłotowych falsyfikatów. Jego znajomy zaprzeczył by to zrobił. Wiadomo jedynie, że banknoty te oskarżony pokazał w wyemitowanym w lutym 2007 r. przez regionalną telewizję Katowice programie poświęconym fałszerstwom, w którym wystąpił jako anonimowy ekspert.

Włodzimierz J. miał też zarzut posiadania nielegalnego programu do nawigacji satelitarnej. Ten wątek wobec braku roszczeń ze strony producenta oprogramowania sąd umorzył, uznając, iż czyn miał niską szkodliwość społeczną.

Włodzimierz J. jest dobrze znany organom ścigania. Był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu.

Wyrok jest nieprawomocny. Nie wiadomo, czy któraś ze stron wniesie apelację. Na ogłoszeniu nie było ani prokuratora, ani obrońcy Włodzimierza J.

Wybrane dla Ciebie
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień
Halloween w Zacharzewie. Dzieci obrzuciły dom kamieniami
Halloween w Zacharzewie. Dzieci obrzuciły dom kamieniami
Ta demolka się nie spodobała. Amerykanie krytykują zmiany w Białym Domu
Ta demolka się nie spodobała. Amerykanie krytykują zmiany w Białym Domu
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników
Usłyszała krzyki i wołanie o pomoc. Kobieta znalazła sąsiada w szambie
Usłyszała krzyki i wołanie o pomoc. Kobieta znalazła sąsiada w szambie