Poseł "zapomniał" o swoich dochodach
Wybrany przed kilkoma dniami na kolejną
kadencję szef wielkopolskiej Samoobrony Tadeusz Dębicki, jeszcze
do niedawna pełniący funkcję radnego Sejmiku Województwa
Wielkopolskiego, w złożonym tam zeznaniu majątkowym "zapomniał"
wspomnieć o dochodach z gospodarstwa rolnego - pisze "Nasz
Dziennik".
17.05.2006 | aktual.: 17.05.2006 06:45
Równie kuriozalnie wygląda oświadczenie Dębickiego przedłożone w Sejmie. Choć powierzchnia domu posła zwiększyła się, to jego wartość spadła. Zdaniem Dębickiego, zainteresowanie dziennikarzy jego zeznaniami majątkowymi - to prowokacja.
Poseł Tadeusz Dębicki, lider wielkopolskiej Samoobrony, wydaje się, że jest specjalistą od problemów. Najpierw wspólnie z partyjnym kolegą Józefem Pilarzem zablokował egzekucję komorniczą jego majątku, powołując się przy tym na rzekome pismo ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, co zaowocowało wszczęciem prokuratorskiego śledztwa. Prokuratura też interesuje się rzekomą propozycją korupcyjną, jaką Dębicki miał złożyć jednemu z poznańskich dziennikarzy. Byli koledzy z Samoobrony oskarżają go o defraudację partyjnych pieniędzy, a obecni - o sfałszowanie wyników sobotnich wyborów władz wielkopolskiej Samoobrony.
To jednak nie koniec problemów posła. Jak ustalił "Nasz Dziennik", prominentny polityk Samoobrony złożył nieprawdziwe zeznanie majątkowe, "zapominając" w nim o dochodach z prowadzonego przez siebie gospodarstwa rolnego. - Rzeczywiście zrobiłem jakiś błąd. Ale chodziło o jakieś słowo, już to poprawiłem- zapewnił wczoraj "Naszemu Dziennikowi" Dębicki. Zeznanie majątkowe posła Dębickiego, w 2004 r. radnego Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, opublikowano w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP). Parlamentarzysta, a wówczas radny Dębicki, "zapomniał" w zeznaniu podatkowym umieścić dochodów uzyskanych z gospodarstwa rolnego. Z tego tytułu był nawet wzywany do Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu w celu dokonania poprawek. (PAP)