Gorąco w Sejmie. Poseł wyciągnął spodnie. "To prezent dla Tuska"
Sejm w piątek po godz. 9 rozpoczął kolejne posiedzenie; przeprowadzi głosowania nad poprawkami i nad całością projektu ustawy budżetowej na 2025 r. Od razu zaczęło się od przepychanek słownych. Pojawiły się nawet spodnie bawarskie.
Głównym punktem obrad jest obszerny blok głosowań, które mają potrwać od godz. 9 do 13. Posłowie będą głosować nad poprawkami do projektu ustawy budżetowej na 2025 r. zgłoszonymi w drugim czytaniu i nad całością projektu.
Od razu doszło do nietypowej sytuacji. Na mównicę wszedł Konrad Berkowicz z Konfederacji z torbą prezentową, z której wyjął spodnie bawarskie "dla Donalda Tuska". - Spotkałem przed chwilą świętego Mikołaja, który prosił mnie o przekazanie prawdziwego prezentu - powiedział.
- Tradycyjny strój narodowy. Proszę bardzo. Obdarowujemy się prezentami. Proszę o umożliwienie premierowi odbioru tego prezentu jak najszybciej - wołał z mównicy sejmowej Berkowicz.
Po południu Sejm ma zająć się sprawozdaniem komisji ws. wniosków o uchylenie immunitetów posłom PiS, w tym prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu.