Poseł pytał o wczasy Jaruzelskiego w ośrodku MON. Odpowiedź zaprzeczyła jego tezie
Okazuje się, że Wojciech Jaruzelski czterokrotnie bywał w ośrodkach wojskowych MON na Mazurach w latach 2012-2013. Jak informuje resort, za wszystkie pobyty płacił z własnej kieszeni. W sumie blisko 20 tysięcy złotych. Interpelację w tej sprawie składał poseł Adam Andruszkiewicz.
19.06.2018 | aktual.: 19.06.2018 15:57
W marcu tego roku portal tvp.info ujawnił, że w latach 2012-13 wydano cztery zgody na pobyt Wojciechowi Jaruzelskiemu w ośrodkach wojskowych na Mazurach. Decyzje były podpisywane przez dyrektora sekretariatu. Ministrem obrony narodowej był wtedy Tomasz Siemoniak. - Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że PRL-owski generał korzystał z obiektów wypoczynkowych ministerstwa. Ja tam byłem parę razy na różnych spotkaniach. Ktoś wspominał, że coś tam kiedyś, ale generalnie dysponował tym dyrektor sekretariatu – mówił Siemoniak w rozmowie z portalem.
O szczegóły wizyt postanowił zapytać poseł Adam Andruszkiewicz, który dostał sie do Sejmu z list ruchu Kukiz'15, a od niedawna zasiada w kole Wolni i Solidarni. Odpowiedź była zaskakująca. - Wojciech Jaruzelski w latach 2012-2013 przebywał czterokrotnie w Ośrodku Reprezentacyjnym MON, w obiekcie Omulew. Faktury zostały opłacone przez Wojciecha Jaruzelskiego. Zgodę na pobyt w Ośrodku Reprezentacyjnym MON wydawał Dyrektor Sekretariatu Ministerstwa – napisał Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej. W sumie, Jaruzelski z własnej kieszeni zapłacił 19,5 tys. zł.
Daty pobytów pokrywają się ze Świętami Wielkanocnymi, pobytem bożonarodzeniowym i wakacyjnym urlopem. Jaruzelski gościł w ośrodku razem z innymi osobami. Jak wynika zestawienia było to 4-5 osób. Ośrodek reprezentacyjny w Omulewie jest jednostką wojskową przeznaczoną do zabezpieczenia i obsługi gości ministra obrony narodowej, delegacji oraz organizacji konferencji, odpraw, narad i szkoleń. Znajduje się ok. 8 kilometrów od posiadłości Jaruzelskich w miejscowości Jabłonka nad jeziorem Omulew. To tutaj generał wraz ze swoją żoną Barbarą spędzali większość wakacji. Po ich śmierci posiadłość przejęła córka Monika.
W przypadku, kiedy okazałoby się, że pobyty gen. Wojciecha Jaruzelskiego były sfinansowane z budżetu państwa, poseł Adam Andruszkiewicz zapowiadał na Twitterze "dalsze kroki". W rozmowie z Wirtualną Polską zapowiedział, że od strony finansowej sprawa jest zamknięta. - Cieszę się, że pan Wojciech Jaruzelski zapłacił z własnej kieszeni. Moim zamiarem było to dokładnie sprawdzić. Nadal jednak uważam, że skandalem jest zgoda wydana przez ówczesne kierownictwo MON na pobyt Wojciecha Jaruzelskiego w ośrodku. Osoba, która odpowiada za wprowadzenie stanu wojennego w Polsce nie powinna byc w ogóle wpuszczona do ośrodka wojskowego w wolnej Polsce - ocenia Adam Andruszkiewicz.
Generał Wojciech Jaruzelski zmarł w maju 2014 r. Miał 90 lat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl