Poseł PiS wtargnął na mównicę. Przerwał wystąpienie Donalda Tuska
To gorące popołudnie w Sejmie. Podczas wystąpienia premiera Donalda Tuska nagle na mównicę wyszedł jeden z posłów opozycji. Obok szefa rządu postawił tabliczkę z napisem: "Stop podwyżkom od lipca".
Donald Tusk przemawiał w związku z próbą odwołania ministry klimatu Pauliny Hennig-Kloski. W pewnym momencie na mównicę wtargnął poseł Paweł Rychlik z PiS.
Obok szefa rządu postawił tabliczkę z napisem: "Stop podwyżkom od lipca".
Marszałek Sejmu stanowczo zareagował i zdecydował o pociągnięciu go do odpowiedzialności.
Poseł PiS przerwał Tuskowi. Hołownia reaguje
— Kiedy ja prowadzę obrady, to mównica jest miejscem sterylnym. Pan poseł naruszył powagę Sejmu — tłumaczył Hołownia, gdy usłyszał z ław opozycji, że wprowadza "zamordyzm". Marszałek dodał, że posłowi PiS grozi nawet kara 12 tys. zł. Ostateczną decyzję podejmie prezydium Sejmu.
Rychlik wszedł na mównicę i zostawił na niej tabliczkę z napisem: "Stop podwyżkom od lipca". Posłowie KO Jakub Rutnicki i Witold Zembaczyński ruszyli, aby bronić premiera i zmusić przedstawiciela PiS do zejścia z podium.
Więcej informacji za chwilę.