PolskaPoseł PiS: trybunał orzekł wbrew konstytucji

Poseł PiS: trybunał orzekł wbrew konstytucji

W sprawie głosowania przez pełnomocnika Trybunał orzekł wbrew konstytucji - uważa Karol Karski, poseł PiS. Decyzja Trybunału Konstytucyjnego ws. kodeksu wyborczego wywołała duże poruszenie wśród polityków. - Jeżeli dajemy ludziom prawo, żeby głosowali, to stwórzmy warunki, by można było oddać ten głos - mówił Wirtualnej Polsce Jacek Żalek z PO.

Poseł PiS: trybunał orzekł wbrew konstytucji
Źródło zdjęć: © PAP

20.07.2011 | aktual.: 26.07.2011 13:05

Trybunał Konstytucyjny wydał decyzję w sprawie skargi Prawa i Sprawiedliwości dotyczącej nowelizacji kodeksu wyborczego, przeprowadzonej w lutym tego roku. Za niezgodny z konstytucją uznano m.in. zapis dotyczący możliwości wydłużenia wyborów parlamentarnych i prezydenckich do dwóch dni.

Decyzję tę chwalił poseł PiS Karol Karski: - Dwudniowe wybory to bardzo poważne zagrożenie. Wtedy urny z już oddanymi głosami w nocy z soboty na niedzielę przechowywano by w urzędzie administracji publicznej, jakim jest urząd gminy. Nie znajdowałyby się one wtedy pod opieką komisji wyborczej. To jest kierunek wybrany przez Aleksandra Łukaszenkę, on sobie przedłużył wybory do pięciu dni.

Posłowie Platformy Obywatelskiej przyznają, że decyzja Trybunału nie jest zgodna z ich oczekiwaniami, ale są zmuszeni ją zaakceptować.

Zdaniem posła Żalka intencją Platformy, która popierała postulat przeprowadzenia dwudniowych wyborów, było zwiększenie frekwencji. A im mniejsze zainteresowanie wyborami, tym - jak mówi Żalek - bardziej przypadkowy wynik.

"Decyzja koalicji rządzącej ograniczeniem wolności słowa"

Według Trybunału konstytucję narusza też zawarty w kodeksie zakaz korzystania z billboardów i płatnych spotów wyborczych. W orzeczeniu podkreślono, że zapis ten narusza wolność polityków do rozpowszechniania informacji i wyrażania swoich poglądów. Według Trybunału zakaz ten godzi też w wyborców, naruszając ich prawo do pozyskiwania informacji.

Poseł Karski w pełni akceptuje decyzję sędziów ws. zakazu wykorzystywania w kampanii billboardów i płatnych spotów wyborczych. Jego zdaniem Trybunał uznał, że decyzja koalicji rządzącej była ograniczeniem wolności słowa, wolności wyboru i wolności wyrażania poglądów.

Niektórzy posłowie partii rządzącej utrzymują jednak, że autorzy nowelizacji nie naruszyli norm konstytucyjnych. Jacek Żalek decyzję Trybunału określił mianem „uznaniowej”, według niego akurat ten przepis spowoduje, że kampanie wyborcze będą bardzo, bardzo kosztowne i de facto zapłacą za to obywatele.

Senatorowie bardziej niezależni?

Trybunał Konstytucyjny zdecydował też o utrzymaniu nowej ordynacji do senatu - jednomandatowych okręgów wyborczych. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zgłaszali zastrzeżenia co do sposobu uchwalenia tego zapisu, który przyjęto poprzez senacką poprawkę do ustawy. Według Karola Karskiego Trybunał nie odnosił się do meritum, choć i ono jest ważne. Jednomandatowe okręgi wyborcze prowadzą do oddania partiom decyzji co do obsady mandatów. Następuje wtedy spłaszczenie partyjnej listy wyborczej do jednej osoby. Zdaniem posła Jacka Żalka decyzja Trybunału zapewni senatorom większą niezależność.

- To bardzo ważna zmiana w prawie, która spowoduje, że senat faktycznie stanie się ciałem reprezentującym różne okręgi. Senatorowie wybrani w danym okręgu nie będą tak bardzo zależni od sporu, który toczy się na forum ogólnonarodowym.

Sędziowie Trybunału nie zakwestionowali zapisu o możliwości głosowania korespondencyjnego i przez pełnomocnika. Z ostatniego wariantu mogą skorzystać osoby, które skończyły 75 lat oraz niepełnosprawni. W ustnym uzasadnieniu wyroku Andrzej Rzepliński, przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego podkreślił, że brak możliwości kontroli treści oddanego głosu wymaga stworzenia relacji szczególnego zaufania między wyborcą a jego pełnomocnikiem.

To twierdzenie podważa Karol Karski. Jego zdaniem Trybunał orzekł wbrew konstytucji, która wśród przymiotników wyborczych wymienia m.in. bezpośredniość głosowania. Osoba, która głosuje przez pełnomocnika, nie może w żaden sposób związać go tym, na kogo ma on głosować. Trybunał nie miał też zastrzeżeń do zawartej w kodeksie możliwości głosowania korespondencyjnego.

To ułatwienie dla Polaków przebywających za granicą pochwalił poseł Jacek Żalek: - Jeżeli dajemy ludziom prawo, żeby głosowali, to stwórzmy im też warunki, żeby można było oddać ten głos. Mamy środki techniczne, które to umożliwiają i trzeba z tego korzystać.

Nowe przepisy zaczną obowiązywać od 1 sierpnia tego roku i będą stosowanie w nadchodzącej kampanii wyborczej.

Anna Korzec, Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)