PolitykaPoseł PiS Leonard Krasulski oszukał IPN?

Poseł PiS Leonard Krasulski oszukał IPN?

Dziennik "Fakt" ponownie zajmuje się posłem PiS Leonardem Krasulskim. Zarzuca mu, że oszukał IPN, wydawcę "Encyklopedii Solidarności", zatajając w ankiecie służbę w Ludowym Wojsku Polskim, w pułku czołgów, który w grudniu 1970 roku pacyfikował robotników na Wybrzeżu.

Poseł PiS Leonard Krasulski oszukał IPN?
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Waszczuk

16.01.2017 10:12

Według informacji dziennika notki w "Encyklopedii Solidarności" powstają na podstawie ankiet, które wypełniali byli opozycjoniści. Krasulski - jak przypomina "Fakt" w 1982 roku został skazany na 5 lat więzienia za organizację strajku w Elbląskich Zakładach Piwowarskich.

- Kwestionariusz ankiety został wypełniony 30 października 2009 r. w oparciu o relację Leonarda Krasulskiego - mówi "Faktowi" Andrzej Arseniuk, rzecznik IPN. - Autorem notki był pracownik Encyklopedii na podstawie kwestionariusza - dodał.

Krasulski już po pierwszej publikacji na swój temat zapowiedział, że poda do sądu dziennik „Fakt” za naruszenie dóbr osobistych. - Przez nierzetelność dziennikarską zostałem postawiony w jednym rzędzie ze skazanymi prawomocnymi wyrokami karnymi członkami jednostek wojskowych, które uczestniczyły w pacyfikacji robotników - oświadczył podczas zwołanej w swoim elbląskim biurze konferencji prasowej. - Podejmę wszelkie możliwe kroki prawne przeciwko nierzetelnym wydawcom i dziennikarzom rozpowszechniającym te stawiające mnie w złym świetle treści.

Poseł PiS przyznał, że służył co prawda w 1. Warszawskim Pułku Czołgów z Elbląga, ale jedynie w oddziałach medycznych i został przeniesiony do rezerwy za negatywny stosunek do przełożonych. Jako dowód na konferencji przedstawił akta z przebiegu służby wojskowej.

W obronie Krasulskiego wystąpiło także MON, które na swojej stronie internetowej i na profilu na Twitterze opublikowało 4 strony z zeszytu ewidencyjnego, w którym odnotowano przebieg służby Krasulskiego, mające dowodzić, że poseł "był w wojsku represjonowany za swoją niepodległościową postawę".

Z opublikowanych przez MON zapisów wynika, że Krasulski rozpoczął zawodową karierę w wojsku jako kapral 2 czerwca 1970 roku. Niespełna rok później, na rozkaz dowódcy jednostki otrzymał awans - został starszym kapralem.

W czerwcu 1972 roku st. kapral Krasulski został skierowany na medyczny kurs podoficera zawodowego. Skończył go w lipcu tego samego roku. Dwa i pół miesiąca później został zdegradowany do stopnia plutonowego. Powód? Tego z opublikowanych kart zeszytu nie sposób się dowiedzieć.

Co ciekawe, niespełna dwa tygodnie później, plutonowy Krasulski objął stanowisko szefa kompanii medycznej. Był nim do momentu przeniesienia do rezerwy.

Powód przeniesienia do rezerwy jest nieznany, tak jak i ponowna degradacja, która nastąpiła w tym samym momencie. Tym razem do stopnia szeregowca.

Według informacji "Faktu" powód degradacji i przeniesienia do rezerwy był prozaiczny: kradzież beczki spirytusu. - Na Krasulskiego mówiono „gaciowy”. W kompanii medycznej miał dostęp do leków i spirytusu - powiedział "Faktowi" płk L., który podpisał oświadczenie, że w sądzie powie to, co wie na ten temat. - Poszło o defraudację 20-litrowej beczki spirytusu i innego mienia - dodał pytany o powód degradacji Krasulskiego. Drugi informator potwierdził dziennikowi tę wersję wydarzeń.

Notatka na stronie "Encyklopedii Solidarności" została już uzupełniona o informacje dotyczące służby wojskowej Krasulskiego.

Zobacz także
Komentarze (118)