Poseł PiS bierze w obronę pijanych inwalidów
Parlamentarzysta PiS Jarosław Rusiecki wysłał do ministra sprawiedliwości pismo z własną wykładnią przepisów karnych. Wywiódł, że za poruszanie się po pijanemu w wózku inwalidzkim grozi więzienie i utrata prawa jazdy – dowiedział się serwis internetowy tvp.info. „Przepisy przyczyniają się do wykluczenia osób niepełnosprawnych, które nie mogą się napić alkoholu poza swoim domem” – zaalarmował.
31.05.2009 13:32
Zdaniem posła Rusieckiego, przepisy karne pozwalają traktować pijanych niepełnosprawnych w wózkach tak samo, jak nietrzeźwych rowerzystów. Oznacza to, że inwalidom teoretycznie grozi rok więzienia i utrata prawa jazdy na trzy lata. Jeszcze bardziej dotkliwe sankcje mogą spotkać pijanych niepełnosprawnych w wózkach silnikowych, które – zdaniem posła – zgodnie z literą prawa mogą być traktowane jak samochody. „Przepisy mają charakter dyskryminujący, przyczyniają się do wykluczenia osób niepełnosprawnych, które nie mogą się napić alkoholu poza swoim domem, bo wracając w wózku naraziłyby się na odpowiedzialność karną” – napisał do ministra sprawiedliwości.
W tym samym piśmie przedstawił propozycje zmian w kodeksie wykroczeń, które wyeliminowałyby drogowe absurdy. – Postanowiłem zająć się tą sprawą, bo prawo powinno być jasne i przejrzyste. Na absurdalne przepisy uwagę zwróciły mi stowarzyszenia skupiające pasjonatów jazdy na rowerze – tłumaczy Jarosław Rusiecki.
Wiele wskazuje jednak na to, że problem, z którym postanowił zmierzyć się poseł, ma charakter czysto akademicki. Policjanci, z którymi rozmawiał portal tvp.info, nie przypominają sobie nie jednego przypadku skazania osoby poruszającej się po pijanemu w wózku inwalidzkim. – Nie pamiętam takiego precedensu na terenie Warszawy – mówi młodszy inspektor Wojciech Pasieczny z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. – Poza tym wcale nie jestem pewien, czy rzeczywiście taka osoba może być traktowana jak nietrzeźwy rowerzysta. Przecież w prawie o ruchu drogowym jasno napisano, że osoba w wózku inwalidzkim to pieszy – informuje policjant.
Sprawa jest skomplikowana, bo nie ma pewności, czy definicja pieszego z prawa o ruchu drogowym ma zastosowanie do przepisów karnych. – Zdaniem autorów komentarza do kodeksu karnego wydanego przez LexisNexis, wózek inwalidzki, tak jak i rower, są „innymi pojazdami niż mechaniczny w ruchu drogowym.” Oznaczałoby to, że pijanemu cykliście grozi to samo, co nietrzeźwemu inwalidzie – wywodzi Grzegorz Borek ze stowarzyszenia „MTB Kielce”, które pomagało posłowi sformułować pismo do ministra.
Kwestia nietrzeźwych niepełnosprawnych to jednak nie jedyny problem, którym postanowił zająć się poseł Rusiecki. W tym samym piśmie do ministra sprawiedliwości zwrócił też uwagę na fakt, że obowiązujące przepisy mniej rygorystycznie niż rowerzystów traktują osoby jadące po spożyciu alkoholu konno i poruszające się na rolkach. „Takie osoby mają podobną możliwość wykonania nagłego zakrętu, czy w inny sposób przyczynienia się do wypadku, co rowerzyści, a jednak nie podlegają rygorystycznym karom i nie mogą popełnić przestępstwa formalnego – jazdy pod wpływem alkoholu” – napisał w piśmie do ministra.
– Nadchodzi lato, czyli okres w którym więcej osób korzysta w ruchu drogowym z niekonwencjonalnych środków transportu. Najwyższy czas, by uściślić przepisy – mówi poseł Rusiecki.
Wiktor Ferfecki