Poseł Marek Jakubiak chce łatwiejszego dostępu do broni. I zdradza, jaki pistolet trzyma w domu
Klub Kukiz'15 chce, by Polacy mogli łatwiej uzyskać pozwolenia na broń. Poseł ugrupowania Marek Jakubiak w rozmowie z Wirtualną Polską przyznaje, że od roku sam ma pistolet, ale nie nosi go ze sobą. Polityk uważa, że projekt o broni nie doprowadzi do takich sytuacji, jak w Las Vegas, gdzie mężczyzna zastrzelił 59 osób i wiele ranił.
Pana ugrupowanie złożyło projekt, który ułatwia dostęp do broni w Polsce. Nie boi się pan, że może dojść do tego, co wydarzyło się w Las Vegas? Według wstępnych ustaleń sprawca przynajmniej część broni posiadał legalnie.
Z tego, co czytałem, broń krótką miał legalnie, a maszynową już nie. To pewnie jakiś wariat. Jego celem było zabicie jak największej liczby ludzi, a my chcemy dać ludziom możliwość ochrony własnego życia. Nie widzę więc analogii z tym, co proponujemy.
Panie pośle, pan chce chronić życie dając ludziom broń. Nie boi się pan, że łatwiejszy dostęp sprawi, że będzie więcej przestępstw i wypadków z użyciem broni?
Ludzie powinni mieć broń.
Po co?
Chcemy przywróć obywatelom elementarne prawo obywateli do ochrony swojego życia i zdrowia. A to zapewni im posiadanie broni. Mężczyźni lubią broń, lubią ją nosić. Ponadto, broń jest niezbędna, by się obronić. Już teraz w Polsce 200 tysięcy osób ma pozwolenie na broń. Głównie myśliwi.
Mówił pan, że sprawca masakry w Las Vegas mógł mieć problemy psychiczne. Obecnie osoba, która w Polsce stara się o pozwolenie na broń, musi przejść obowiązkowe badania psychologiczne. Czy projekt pana ugrupowania także je przewiduje?
To - jak nazwa wskazuje - projekt. Można go jeszcze dopracować.
Ale czy w obecnej wersji przewiduje obowiązkowe badania psychologiczne?
Przewiduje badanie u lekarza pierwszego kontaktu i to on będzie decydował, czy takie badanie jest potrzebne. Najlepiej zna swoich pacjentów. Chcemy też, żeby o pozwolenie mogły się starać osoby, które mają ukończone 21 lat. Zmiana polega na tym, że to nie policja, a prezydenci miast na prawach powiatu lub starostowie wydawaliby zgodę na posiadanie broni.
Pan ma pozwolenie na broń?
Tak.
Od dawna?
Od roku.
Ma pan broń?
Tak.
Jaką?
Chorwacki pistolet Springfield.
Nosi pan przy sobie?
Nie, jest za ciężki. Każdy, kto miał do czynienia z bronią, wie, że jest niewygodna do noszenia. Ale nie wykluczam, że w ekstremalnych sytuacjach zabiorę ją ze sobą. Pistolet mam w domu, w sejfie. Żeby nie wypaść z formy, ćwiczę na strzelnicy w pobliżu Sejmu.