Poseł-gwiazda zostanie zesłany? "Nie ma o tym mowy"
W sejmowych kuluarach huczy od plotek, że Ryszard Kalisz zostanie wygnany do senatu. Razem z Kaliszem na zsyłkę czeka już kilku innych polityków SLD "starej daty". Za co ta kara? Podobno za brak wsparcia w wyborach prezydenckich dla Grzegorza Napieralskiego. - Nie mam ochoty odnosić się do komentarzy na mój temat anonimowych polityków z otoczenia Napieralskiego - powiedział Politykierowi Kalisz.
14.09.2010 | aktual.: 14.09.2010 12:40
Według posłów z otoczenia Napieralskiego, wystawienie polityków ze starej gwardii SLD na listach do senatu, zamiast do sejmu odmłodzi partię. W przyszłorocznych wyborach parlamentarnych Napieralski chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - wprowadzi do sejmu kilkudziesięciu młodych działaczy i pozbędzie się politycznych oponentów.
- To nic innego, jak ciąg dalszy sezonu ogórkowego, który trwa od lipca. W ogóle nie ma o tym mowy. Jaka zsyłka do senatu? - zastanawia się asystent Kalisza Włodzimierz Piątkowski. Piątkowski dodaje w rozmowie z Politykierem, że media rządzą się swoimi prawami i "coś zawsze musi być na politycznej giełdzie, żeby było o czym mówić". Piątkowski zapewnił, że pomiędzy Napieralskim a Kaliszem nie ma konfliktu o którym rozpisują się w prasie. - Panowie jak najbardziej współpracują ze sobą - powiedział Piątkowski.
Czy Napieralski faktycznie chce się pozbyć Ryszarda Kalisza, czy są to tylko medialne spekulacje? Przekonamy się dopiero przy okazji przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. A może jednak wcześniej?
Zobacz także inne teksty w niepoprawnym politycznie serwisie: politykier.pl