Poseł Gomoła w tarapatach. Hołownia zabrał głos
Adam Gomoła został zawieszony w prawach członka Polski 2050. Teraz głos w sprawie posła zabrał lider ugrupowania Szymon Hołownia. - Jeśli oskarżenie, które go spotkało potwierdzi się - albo przynajmniej ja będę miał wątpliwości, jak się zachował, to będę rekomendować władzom partii zakończenie współpracy - powiedział marszałek Sejmu.
Opolski dziennik "Nowa Trybuna Opolska" opisał nagranie, na którym poseł Polski 2050 Adam Gomoła miał zlecić operację finansową, w celu ominięcia limitu finansowania kampanii wyborczej.
W piątek rano na doniesienia zareagowały władze partii. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko poinformował, że Gomoła zawiesił swoje członkostwo w klubie, a władze partii zawiesiły go w prawach członka.
Głos w tej sprawie zabrał także Szymon Hołownia, który został zapytany o sprawę na konferencji prasowej w Sejmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie słyszałem taśm. Ta bardzo smutna wiadomość dotarła do mnie wczoraj, w czym najprawdopodobniej uczestniczył pan poseł Gomoła - powiedział. Jesteśmy na etapie wewnętrznych ustaleń - potwierdził.
- Chcieliśmy usłyszeć, co sam poseł ma do powiedzenia w swojej sprawie. Partia zrobiła wszystko, co powinna. Taki jest nasz statut nie ma innej procedury. Nie bierze udziały w żadnych działaniach i kampanii - przekazał marszałek Sejmu.
Hołownia zapowiedział także, że wszelkie decyzje zapadną w tej sprawie szybko. Jak przekazał, sam nie rozmawiał z Gomołą - robili to wiceprzewodniczący Kobosko i sekretarz Agnieszka Buczyńska.
- Jeśli oskarżenie, które go spotkało potwierdzi się - albo przynajmniej ja będę miał wątpliwości, jak się zachował, to będę rekomendować władzom partii zakończenie współpracy - zapowiedział.
Nagranie Gomoły
Według gazety, na nagraniu słychać jak poseł Polski 2050 nakazuje mu wpłatę 20 tys. zł na konto bankowe prywatnej firmy bliskiej współpracowniczki parlamentarzysty. Poseł miał tłumaczyć, że dzięki temu będzie można ominąć limity w finansowaniu kampanii wyborczej.
Samo nagranie ma pochodzić z połowy lutego 2024 roku. Gomoła miał na nim tłumaczyć, że działanie, o którym mówi, "to powszechna praktyka". Kandydat, któremu poseł miał zaproponować takie postępowanie, miał nie być entuzjastycznie nastawiony do propozycji.
Adam Gomoła to sejmowy debiutant. Jest najmłodszym parlamentarzystą tej kadencji.