Porzucone odpady w lesie. 60 kanistrów z nieznaną substancją
W lasach koło Przasnysza znaleziono 60 kanistrów z nieznaną substancją. Policja i leśnicy badają sprawę, by ustalić sprawców.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie znaleziono odpady? W lesie na terenie nadleśnictwa Przasnysz, w województwie mazowieckim, odkryto 60 plastikowych kanistrów.
- Co zawierają kanistry? Pojemniki zawierają prawdopodobnie niebezpieczne odpady, jednak ich dokładna zawartość jest w trakcie identyfikacji.
- Jakie działania podjęto? Policja i strażacy zabezpieczyli miejsce, a służby prowadzą czynności wyjaśniające.
Odpady w lesie koło Przasnysza
W lesie na terenie nadleśnictwa Przasnysz odkryto 60 plastikowych kanistrów, które prawdopodobnie zawierają niebezpieczne odpady.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Interwencja w oku kamery. Instruktor jazdy trafił za kratki
Rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie, Adam Pietrzak, poinformował, że pojemniki były rozrzucone wśród drzew i owinięte czarną folią. Leśnicy, patrolując teren leśnictwa Jednorożec, natrafili na to znalezisko i natychmiast powiadomili odpowiednie służby.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Płynął w ubraniu i butach. Media o tragedii na obozie harcerskim
Czy odpady stanowią zagrożenie?
Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu, asp. Ilona Cichocka, potwierdziła, że wezwani na miejsce strażacy dokonali wstępnej oceny znaleziska.
- Strażacy dokonali wstępnej oceny znaleziska i nie stwierdzili, aby pojemniki stwarzały zagrożenie dla życia, zdrowia ludzi ani środowiska naturalnego – powiedziała rzeczniczka policji. Dodała, że obecnie prowadzone są czynności wyjaśniające. Mundurowi starają się ustalić, kto porzucił kanistry w lesie.
Chemiczne opady w lesie. To nie pierwszy taki przypadek
To nie pierwszy przypadek wyrzucania odpadów w lasach podległych olsztyńskiej RDLP. W 2020 r. w nadleśnictwie Nidzica znaleziono pojemniki z chemicznymi odpadami. Na ich utylizację wydano wówczas 130 tys. zł.
W zeszłym roku na uprzątnięcie nielegalnie wyrzuconych śmieci RDLP w Olsztynie przeznaczyła trzy miliony złotych.