Porywacze zwolnili uprowadzonych turystów
Porywacze uwolnili pięcioro włoskich turystów uprowadzonych w Jemenie - podały jemeńskie władze. Informację o odzyskaniu wolności przez turystów potwierdzono w Rzymie. Sześciu porywaczy zostało aresztowanych przez jemeńskie siły bezpieczne.
Uprowadzeni w niedzielę Włosi - trzy kobiety i dwu mężczyzn - są bezpieczni i zdrowi - powiedział rano jemeński mediator, Dżebal Timan. Nie ujawnił, co zadecydowało o tym, że porywacze postanowili wypuścić zakładników. Działania mediacyjne okazały się skuteczne - skwitował sprawę. Timan dodał jedynie, że wśród porywaczy był członek lokalnej rady, Marai al-Amiri.
W rejon, gdzie przetrzymywana była grupa, władze wysłały oddziały armii i śmigłowce. Rząd Jemenu wcześniej wykluczał jakiekolwiek negocjacje z porywaczami. Na początku tygodnia w góry Sirwah na północy Jemenu, gdzie doszło do porwania, posłano więcej wojska.
Pięcioro Włochów uprowadzono w niedzielę w prowincji Maarib, 120 km na północny wschód od stolicy Jemenu, Sany. Porywacze chcieli w ten sposób wywrzeć nacisk na władze i skłonić je do uwolnienia ośmiu członków ich plemienia, przetrzymywanych pod zarzutem działań przestępczych. Jednemu z nich, odesłanemu do Jemenu na mocy porozumienia o ekstradycji ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, grozi proces o morderstwo.
Wkrótce po uprowadzeniu, kiedy rządowemu negocjatorowi udało się przekonać porywaczy, że porywanie kobiet narusza wartości plemienne, trzy Włoszki zostały zwolnione. Jednak odmówiły skorzystania z darowanej im wolności dopóki ich dwaj rodacy też nie zostaną zwolnieni. Trzy kobiety, uwolnione i przekazane władzom lokalnym, postanowiły z własnej woli powrócić do porywaczy, aby być razem ze swymi dwoma towarzyszami, których ci zatrzymali.
Zagraniczni turyści często padają ofiarą porwań w Jemenie - kraju, którego znaczne obszary pozostają pod faktyczną kontrolą zbrojnych ugrupowań plemiennych. Zakładnicy są zwykle zwalniani w rezultacie rokowań.
W ubiegłą sobotę z rąk porywaczy zostało uwolnionych pięcioro niemieckich turystów - były dyplomata Juergen Chrobog i jego rodzina porwani w połowie zeszłego tygodnia. W ubiegłym miesiącu w prowincji Maarib porywacze przez trzy dni przetrzymywali dwóch Austriaków, a w listopadzie - dwóch szwajcarskich turystów. Wszyscy porwani wrócili bezpiecznie do domów.
