Porywacz samolotu zatrzymany w Niemczech
Niemiecka policja zatrzymała 31-letniego Hakana Ekinci, obywatela Turcji, który w 2006 roku porwał samolot Turkish Airlines lecący z Tirany do Stambułu. Ekinci w listopadzie wyszedł z włoskiego więzienia. Jest poszukiwany przez Albanię.
Rzecznik policji federalnej Matthias Menge powiedział, że mężczyznę zatrzymano wcześnie rano w pociągu nocnym w pobliżu granicy niemiecko-duńskiej. Według agencji AFP podczas kontroli Ekinci przedstawił zaświadczenie o ubieganiu się o azyl we Włoszech.
3 października 2006 roku Ekinci uprowadził samolot z ponad setką pasażerów na pokładzie. Maszyna wylądowała w Brindisi we Włoszech, gdzie porywacz poddał się i uwolnił pasażerów. W opublikowanym później przez media liście twierdził, że jest dezerterem z armii tureckiej, w której jako chrześcijanin nie chciał służyć, i zwracał się o pomoc do papieża Benedykta XVI.
W listopadzie zeszłego roku turecki dziennik anglojęzyczny "Today's Zaman" informował, że Ekinci wyszedł we wrześniu z włoskiego więzienia po odbyciu dwuletniego wyroku, a w Turcji ma stanąć przed sądem z powodu unikania służby wojskowej. Ekinci zwrócił się do ambasady tureckiej w Rzymie, by odstąpiła od ekstradycji, i zapowiedział, że wróci do kraju z własnej woli. Jego rozprawę wyznaczono na 10 lutego 2010 roku - pisał turecki dziennik.
Media nie informują, co dalej działo się z porywaczem. O jego ewentualnym przekazaniu Albanii, która wydała za nim międzynarodowy nakaz aresztowania, zadecyduje niemiecki sąd. Agencja AFP przypomina, że Ekinci znalazł się w samolocie z Tirany do Stambułu, ponieważ władze Albanii zadecydowały o odesłaniu go do Turcji po fiasku jego starań o azyl.