Porwany przez CIA zeznawał przed komisją Bundestagu
Obywatel Niemiec libańskiego pochodzenia, Khaled el Masri, uprowadzony pod koniec 2003 r. z Macedonii przez amerykański wywiad CIA i przetrzymywany przez pięć miesięcy w Afganistanie, został przesłuchany przez parlamentarną komisję śledczą niemieckiego
Bundestagu.
Mieszkający w Neu-Ulm w Bawarii 42-letni mężczyzna przedstawiał przez kilka godzin okoliczności swego porwania. Z jego zeznań wynika, że zatrzymano go 31 grudnia 2003 r. w autokarze na granicy serbsko-macedońskiej. Przewieziono go do stolicy kraju Skopje, gdzie przetrzymywany był przez trzy tygodnie w hotelu. Następnie przetransportowano go samolotem do Afganistanu.
Masri twierdzi, że był bity. Przesłuchujący mieli maski na twarzach, zakuwali go w kajdanki, zakładali łańcuchy na nogi, a przesłuchania prowadzili nocą. Wypytywano go o kontakty z organizacjami islamskimi, przede wszystkim o multikulturalny ośrodek w jego rodzinnym mieście Neu-Ulm. Gdy rozpoczął strajk głodowy, odżywiano go siłą. Amerykanie zwolnili go pod koniec maja 2004 r., tłumacząc, że zaszła pomyłka.
Jak twierdzi Masri, na krótko przed zwolnieniem przesłuchiwany był po niemiecku przez mężczyznę o imieniu "Sam", który - jego zdaniem - był Niemcem. Zeznający wcześniej pracownicy monachijskiej prokuratury uznali zeznania Masriego za wiarygodne.
Jednym z zadań komisji śledczej jest ustalenie, czy władze niemieckie uczestniczyły w porwaniu i przesłuchaniach Masriego, a jeśli nie, to kiedy dowiedziały się o jego zatrzymaniu i co zrobiły dla jego uwolnienia. Ówczesny minister spraw wewnętrznych Otto Schily utrzymuje, że strona amerykańska poinformowała go o incydencie już po uwolnieniu porwanego.
Były dyrektor Deutsche Telekom w Skopje twierdzi, że poinformował ambasadę Niemiec w tym mieście już na początku 2004 r. o zatrzymaniu obywatela Niemiec. Nie potrafił jednak podać ani dokładnej daty rozmowy telefonicznej, ani też nazwiska swego rozmówcy w ambasadzie. W przyszłym tygodniu komisja przesłucha byłą ambasador Niemiec w Macedonii.
Podczas przesłuchania Masri przyznał, że na początku lat 80. brał udział w walkach na terenie Libanu przeciwko, jak się wyraził, "syryjskim okupantom".
Głównym zadaniem powołanej w kwietniu parlamentarnej komisji śledczej jest zbadanie zarzutów dotyczących współpracy niemieckiego wywiadu BND ze służbami specjalnymi Stanów Zjednoczonych w czasie wojny w Iraku wiosną 2003 r. Członkowie gremium mają zająć się także pogłoskami o istnieniu więzień CIA w Europie Wschodniej oraz wyjaśnieniem sprawy tajnych lotów amerykańskich samolotów i korzystania z amerykańskich baz wojskowych w Niemczech.
Jacek Lepiarz