Porwanie studenta w Gdańsku - policja szuka sprawców
Gdańska policja szuka trzech mężczyzn, którzy porwali i pobili studenta z Somalii. Mężczyzna był przetrzymywany przez ponad dobę i został obrabowany.
08.06.2009 15:10
Jak poinformowała rzecznik gdańskiej policji Magdalena Michalewska, w nocy z czwartku na piątek policjanci z drogówki zauważyli mężczyznę leżącego na poboczu trójmiejskiej obwodnicy.
- Po sprawdzeniu okazało się, że 26-letni mężczyzna - student jednej z trójmiejskich szkół wyższych - figuruje w policyjnych rejestrach jako zaginiony. Jego zaginięcie zostało zgłoszone dzień wcześniej - powiedziała Michalewska.
Pobitego czarnoskórego mężczyznę policjanci zawieźli do szpitala. - Po zbadaniu przez lekarzy, okazało się, że poszkodowany jest posiniaczony, ale nie ma poważnych obrażeń - powiedziała Michalewska dodając, że mężczyzna opuścił już szpital.
Rzeczniczka poinformowała też, że mężczyzna zeznał, iż w środę wieczorem został napadnięty, uderzony jakimś przedmiotem w głowę i wciągnięty do auta, w którym było trzech mężczyzn.
Według wyjaśnień Somalijczyka, porywacze mieli go przewieźć w nieznane mu miejsce, umieścić w jakimś pomieszczeniu, gdzie był przetrzymywany przez ok. 30 godzin. - W tym czasie porywacze mieli trzykrotnie zjawić się w tym miejscu, i za każdym razem bić i znieważać Somalijczyka - powiedziała Michalewska.
W nocy z czwartku na piątek mężczyzna miał zostać wsadzony przez porywaczy do auta, zawieziony w okolice trójmiejskiej obwodnicy i wypuszczony.
Uprowadzonego mężczyznę okradziono także z telefonu komórkowego i pieniędzy. W sumie Somalijczyk ocenił straty na 1,8 tysiąca złotych.
Policja próbuje też ustalić motywy, które kierowały porywaczami. - Wśród wielu hipotez rozważamy także i tą, mówiącą o rasistowskim podłożu napaści i porwania - powiedziała Michalewska.