Porwali, gwałcili, zabili i zabetonowali w szafie
Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się w środę proces dwóch mężczyzn oskarżonych o porwanie, przetrzymywanie, wielokrotny gwałt, zabójstwo i zabetonowanie w metalowej szafie córki prefekta francuskiej żandarmerii.
Do zdarzenia doszło na przełomie stycznia i lutego 1998 roku w Marsylii. Oskarżeni, 24-letni Adrian G. i 43-letni Wiesław G. razem z czwórką innych Polaków - przeciw którym w tej samej sprawie toczy się proces we Francji - wracając z podmarsylskiej miejscowości zabrali autostopowiczkę, 25-letnią Stephane J.
Według prokuratury, używając przemocy zabrali ją do nielegalnie zajmowanego budynku na nadbrzeżu portowym w Marsylii. Tam przez pięć dni przetrzymywali i wielokrotnie gwałcili.
Dla zatarcia śladów zbrodni udusili ofiarę. Zwłoki zalali kilkudziesięcioma kilogramami betonu w metalowej szafie. Następnie - według aktu oskarżenia - cała szóstka wyprowadziła się z zamieszkiwanego budynku.
Wszyscy oskarżeni - sądzeni w Polsce i we Francji - pojechali za granicę w poszukiwaniu pracy. Adrian G. i Wiesław G. zostali zatrzymani w Polsce. Pozostałą czwórkę ujęto we Francji.
Podczas środowego procesu Adrian G. nie przyznał się do udziału w zbrodni. Wyjaśniał, że w czasie śledztwa potwierdził stawiane mu zarzuty, bo "był w szoku". Oskarżony winą obciąża innych sądzonych. Drugi z oskarżonych Wiesław G. przyznaje się do udziału w gwałcie i do wymyślenia sposobu ukrycia zwłok Stephane J. Zaprzecza jednak swojemu udziałowi w zabójstwie.
Oskarżonym grozi kara dożywotniego więzienia.(aka)