Porwał, zgwałcił i utopił rodzeństwo; zginął od kuli policjanta
Indyjski taksówkarz, który porwał 10-latkę i jej 7-letniego brata, a następnie zgwałcił dziewczynkę i utopił rodzeństwo, został zastrzelony przez policjanta - podaje internetowe wydanie dziennika "Times of India".
10.11.2010 | aktual.: 10.11.2010 17:56
Do porwania doszło na początku listopada w Coimbatore na południu Indii. 23-letni kierowca taksówki uprowadził 10-letnią dziewczynkę i jej 7-letniego brata, kiedy czekali na szkolny autobus. Ciała dzieci zostały znalezione w kanale. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka została zgwałcona przed utopieniem.
Mężczyzna był wcześniej kierowcą rodziców uprowadzonych dzieci i prawdopodobnie chciał wymusić okup, jednak z niewiadomych przyczyn zamordował rodzeństwo. Policja stosunkowo szybko wpadła na jego trop i aresztowała go już po kilku dniach.
We wtorek przestępca został zabrany przez śledczych na miejsce zbrodni, gdzie miało dojść do wizji lokalnej. Eskortowany przez pięciu stróżów prawa 23-latek wyszarpał broń z kabury jednego z policjantów i zaczął strzelać raniąc dwóch funkcjonariuszy. Jeden z nich odpowiedział ogniem zabijając napastnika na miejscu - pisze "Times of India".
NaSygnale.pl: Tajemnicze zaginięcie podczas rejsu do Polski