PolskaPorozumienia Lewicy: to my jesteśmy prawdziwą lewicą

Porozumienia Lewicy: to my jesteśmy prawdziwą lewicą

Walka o państwo socjalne i opiekuńcze,
neutralne światopoglądowo, w którym rozwój gospodarczy ma służyć
wszystkim obywatelom - to cele Porozumienia Lewicy, którego
Kongres obradował w Warszawie.

23.06.2007 | aktual.: 23.06.2007 20:06

Porozumienie skupia kilka mniejszych pozaparlamentarnych ugrupowań, które uważają się za prawdziwą lewicę, zaś polityków SLD oskarżają o zdradę lewicowych ideałów. Porozumienie Lewicy utworzyły: PPS, Polska Partia Pracy, Racja Polskiej Lewicy i Ruch Odrodzenia Gospodarczego im. Edwarda Gierka.

Liderzy nowego porozumienia krytycznie oceniają SLD i centrolewicową koalicję Lewica i Demokraci.

Zdaniem szefa PPP Bogusława Ziętka, wiara w to, że SLD skręca w lewo, jest jak wiara w to, że "rzeka płynie od swego ujścia do źródła". LiD nie jest lewicą - oznajmił Ziętek i zapowiedział, że ani "drzwiami kuchennymi, ani głównym wejściem" nie przyłączy się do LiD.

Kongres musi być alternatywą wobec LiD i SLD. Nie chcemy być ani lewą nogą, ani prawą ręką, LiD i SLD - oświadczył przewodniczący PPP.

Jego stanowczość studził obecny na spotkaniu b. sekretarz generalny SLD Marek Dyduch. Lewica podzielona to jej marginalizacja - przestrzegał Dyduch.

Apelował, aby nie budować pozycji nowej formacji na konflikcie z b. prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim i LiD-em. Ale też skrytykował LiD za centrowy kierunek i brak wyrazistości. LiD mówi państwo świeckie, ale potem puszcza oko do biskupów - powiedział Dyduch.

Szef Ruchu Odrodzenia Gospodarczego Paweł Bożyk uznał, że "nie ma wroga na lewicy". Chcemy tylko, aby współpraca partii lewicowych układała się na zasadach partnerskich- podkreślił.

B. sekretarz SLD przedstawił się jako gorący zwolennik zacieśniania współpracy między Porozumieniem Lewicy a SLD i LiD- em. To Porozumienie to po części moje dziecko - powiedział.

Jednocześnie powiedział słowo "przepraszam". Przepraszam sympatyków lewicy i członków SLD za błędy na górze, za stracone złudzenia i za rozbicie lewicy- mówił.

Szef PPS Bogusław Górski wytykał SLD, że to za ich rządów zabrano studentom zniżki kolejowe i wprowadzono podatek od odsetek. To oni to zrobili - powiedział, a ktoś z sali krzyknął "Dyduch". Przewodniczący Racji Polskiej Lewicy Jan Barański ujął błędy SLD dobitnie: "neoliberalizm to wrzód na tyłku polskiej lewicy".

Kongres przyjął deklarację programową, w której opowiedział się za utworzeniem w Polsce silnego społecznie i ekonomicznie państwa opartego na gospodarce społecznej, "eliminującej destrukcyjną konkurencję, która - zdaniem zjednoczonej lewicy - prowadzi do zwalniania pracownika i niesprawiedliwości społecznej".

W przyjętych uchwałach opowiedziano się przeciw instalacji w Polsce tzw. tarczy antyrakietowej oraz za wyprowadzeniem naszych wojsk z Iraku i Afganistanu.

Porozumienie Lewicy powołało także Radę Konsultacyjną, której celem będzie m.in. zakładanie nowych struktur porozumienia w terenie.

Gośćmi Kongresu byli m.in. przedstawiciele OPZZ, Krajowej Partii Rencistów i Emerytów, eurodeputowany Adam Gierek oraz rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski. Odczytano list od lidera Samoobrony Andrzeja Leppera. "SLD nie ma nic wspólnego z lewicą. SLD to sojusz liberalnych doktrynerów, którzy przyczynili się do zbudowania krwiożerczego kapitalizmu" - napisał Lepper.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)