Porównaliśmy ceny w górach i nad morzem. Różnica zwala z nóg
Porównaliśmy ceny nad Bałtykiem i w stolicy Tatr na nadchodzący długi weekend. Okazuje się, że rodzina 2+1, która rezerwuje wakacje na ostatnią chwilę powinna liczyć się z kilkutysięcznym wydatkiem. Jeden kierunek okazał się jednak znacznie tańszy.
11.08.2024 15:29
W Zakopanem trzyosobowa rodzina zatrzyma się na cztery dni za około 1000 zł ze śniadaniem w pensjonacie lub za ponad 3000 zł ze śniadaniem w hotelu. Najtańsza kwatera, jaką udało nam się znaleźć, to oferta trzech łóżek w domu prywatnym ze współdzieloną łazienką za 740 zł za trzy noce. Najdroższy wypoczynek znajdziemy w apartamentach na Gubałówce - ponad 5 tys. zł.
W okolicznych wioskach koło Zakopanego ceny wahają się od 1200 do 2800 za trzy noce bez wyżywienia w domkach lub apartamentach. Na popularnej wyszukiwarce noclegów czytamy, że na ten moment 98 proc. wszystkich miejsc hotelowych w terminie 15-18 sierpnia pozostaje zajętych. Pod Giewontem dostępnych jest ich łącznie 30 tysięcy.
- Koniec wakacji zawsze był intensywny pod Tatrami, to ostatnie tygodnie wysokiego sezonu. W naszym hotelu po raz pierwszy w tym roku wszystkie pokoje pozostają zajęte - mówi Wirtualnej Polsce recepcjonistka hotelu Nosal. Jak podkreśla, długi weekend to dla wielu ostatnia szansa na letni wypoczynek. Jesienią pogoda w Tatrach może załamać się w każdej chwili.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej informuje, że Zakopane operuje na niższej medianie cen wakacyjnych niż inne atrakcyjne miejsca w całej Polsce: - W porównaniu do Pomorza jesteśmy tańsi o 150 zł, biorąc pod uwagę średnią krajową o 100 zł.
Wagner zaznacza, że wszystko wskazuje na to, że w trakcie tegorocznych wakacji górale przyjmą więcej turystów niż w ubiegłym roku. To w głównej mierze zasługa gości z Bliskiego Wschodu. Tych w lipcu było pod Tatrami o ok. 5 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku.
Nad Bałtykiem drożej niż w Tatrach. W kwaterach pełno
Jeżeli zamiast gór postanowimy wybrać się nad morze, to wypoczynek ten będzie kosztował nas sporo drożej. Tutaj średnia cena za trzy noce waha się w przedziale od 1600 do 4800 zł za apartament i powyżej 3700 zł za pobyt w hotelu ze śniadaniem. Obiekty z basenem wyniosą trzyosobową rodzinę już powyżej 4500 zł. Rekordowe ceny w Trójmieście przekraczają kilkanaście tysięcy złotych.
W pensjonacie Jessica w Ustce pełne obłożenie utrzymuje się do końca wakacji. - Mam wrażenie, że prognozy przyciągnęły też tych niezdecydowanych turystów i jest już komplet miejsc zajętych. W naszym pensjonacie rezerwacji przybywało systematycznie od lipca, ale apartamenty zapełniły się dopiero w ostatnich dniach - mówi nam pani Marzena. Jak podkreśla, nasza rozmówczyni, najwięcej zapytań jest o wolne terminy w długi weekend 15-18 sierpnia. Tych nie ma jednak już od dawna.
Właściciel apartamentów nadmorskich we Władysławowie, pan Tomasz przyznaje, że długi weekend to "punkt kulminacyjny" wakacji. - W ostatnich latach druga połowa sierpnia była naprawdę słoneczna i ciepła. Ten termin to często impuls dla osób niezdecydowanych - mówi WP właściciel kwater.
Nad Bałtykiem obłożenie zmienia się jednak w zależności od lokalizacji. Według danych Północnej Izby Gospodarczej, w woj. zachodniopomorskim liczba rezerwacji spadła w tym roku o około 30 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Tam też ceny są obecnie nieco niższe.
Całkiem inaczej wygląda sytuacja w województwie pomorskim. Tam w drugiej połowie lipca wiele obiektów miało już 100-proc. obłożenie. W Trójmieście zajętych jest aż 99 proc. miejsc noclegowych.
Z danych serwisu nocowanie.pl wynika, że na najbliższy długi weekend Polacy najchętniej pojadą w góry. Wśród najbardziej popularnych destynacji widnieje Zakopane, Karpacz i Mazury. Tuż poza podium znalazło się Morze Bałtyckie i Bieszczady. Najmniej ankietowanych wskazało region Pienin jako swoją wakacyjną destynację.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski