Porno-spam odpuszcza

W czerwcu 2003 roku, kiedy został opublikowany pierwszy raport Spam Index, liczba niechcianych e-maili zachęcających do zakupu leków i inwestycji finansowych wynosiła ogółem jedynie 39 proc. wszystkich wiadomości uznanych za spam. W czerwcu 2005 roku stanowiła już ponad 80 procent.

Natomiast spam pornograficzny wyniósł teraz 5 procent, czyli czterokrotnie mniej niż w pierwszym raporcie Spam Index. Chociaż liczba niechcianych wiadomości o treściach pornograficznych nieustannie zmieniała się w ciągu ostatnich 2 lat, jednak generalnym trendem jest spadek ilości spamu tego rodzaju. Według Alyna Hockey’a, dyrektora ds. badań w Clearswift wynika to z faktu, że obecnie nawet najprostsze filtry antyspamowe wyposażone są w funkcje blokowania zdjęć pornograficznych. Spamerom jest dużo łatwiej stworzyć e-mail oferujący np. leki czy usługi finansowe.

Podczas gdy pierwsze raporty Spam Indexe pokazywały wyraźne tendencje ilości i tematyki spamu z miesiąca na miesiąc, teraz określenie trendów jest coraz trudniejsze do wychwycenia. Działalność spamerów obecnie charakteryzuje wypuszczanie serii wiadomości, które pojawiają się w danym miesiącu, a następnym całkowicie znikają. Na przykład w maju spam został zdominowany przez tematykę związaną z psami, która w czerwcu była zupełnie nieobecna. Zastąpiły ją (prawdopodobnie wyłącznie w czerwcu) e-maile zachęcające m.in. do zakupu cygar. W ostatnich czterech tygodniach popularne były też reklamy towarów luksusowych np. repliki biżuterii, zegarków i odzieży znanych marek.