Porażające dane z Grecji. Pożar pochłonął ogromny obszar
Od kilku tygodni Grecja zmaga się z licznymi pożarami w całym kraju. Według portalu Ekathimerini w sześciu największych skupiskach ognia spłonęło w lipcu ponad 13 tys. hektarów lasów. To ok. 60 proc. powierzchni spalonych terenów, które ogień strawił w Grecji od początku roku.
03.08.2022 | aktual.: 03.08.2022 10:14
Łącznie w minionym miesiącu greccy strażacy zmagali się z kilkudziesięcioma, mniejszymi lub większymi, pożarami. Najtrudniejsza sytuacja panowała w parku narodowym Dadia-Lefkimi-Soufli w Ewros w północno-wschodniej Grecji, na górze Pentelejkon w pobliżu Aten, na wyspie Lesbos, w miejscowości Melambes na Krecie, w miejscowości Itea u podnóża gór Parnas i w Arkadii na Peloponezie.
Wedle szacunków greckiego państwowego obserwatorium oraz danych europejskiego systemu informacji o pożarach lasów, od początku roku ogień strawił w Grecji obszar o łącznej powierzchni 21 500 hektarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: przypadkowe odkrycie na cmentarzu w Smolęcinie. Szukali go od 7 lat
Czechy. Pożar w Czeskiej Szwajcarii
Tymczasem Czesi wciąż walczą z pożarem w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria. We wtorek odnotowano znaczący sukces - obszar zajęty przez ogień udało się zredukować do 513 hektarów. W najtrudniejszym momencie walki z żywiołem, pożar obejmował teren o powierzchni 1060 hektarów.
Do swoich domów w trzech miejscowościach wciąż nie mogą wrócić ewakuowani. Ich nieruchomości nie są wprawdzie już tak zagrożone, jak przed kilkoma dniami, ale ilość wykorzystywanego przez strażaków sprzętu powoduje, że poruszanie się po wąskich górskich drogach byłoby niebezpieczne i utrudniałoby akcję gaśniczą.
W akcji wciąż uczestniczy ok. 1 tys. strażaków. Liczba ta na razie ma zostać utrzymana. Czesi obawiają się, że prognozowane w najbliższych dniach upały przekraczające 30 stopni Celsjusza, a także wiatr, mogą zwiększyć niebezpieczeństwo ponownego pojawienia się ognia.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP