Poranne głosowanie przed wyjazdem na działkę i na spacerze z psem
Od kilku do kilkudziesięciu osób głosowało krótko po otwarciu niektórych lokali wyborczych w Warszawie. Jedni przyszli wcześnie, by oddać głos przed wyjazdem na działkę, inni połączyli głosowanie z porannym spacerem z psem.
"Dlaczego tak rano? Bo wyjeżdżam na działkę" - wyjaśnił powód wczesnego głosowania wyborca na Mokotowie. Był szósty w komisji w Państwowym Instytucie Geologicznym.
"Wydaje się, że w niedzielę będzie więcej osób. Niektóre partie zachęcały do głosowania w niedzielę, poza tym sporo ludzi pracuje" - powiedział przewodniczący tej komisji.
W jednym z lokali na Saskiej Kępie przez kilkadziesiąt pierwszych minut oddało głos 20 osób. "O godzinie szóstej była nawet kolejka, czego się nie spodziewałam. Jako jeden z pierwszych oddał głos pan urodzony w 1918 roku" - powiedziała członkini komisji.
W innej komisji działającej w tym samym budynku przez pierwszą godzinę głosowało 30 osób.