Poprawki do ustawy lustracyjnej coraz bliżej głosowania
"Nasz Dziennik" pisze, że w najbliższy
czwartek odbędzie się debata sejmowa nad senackimi poprawkami do
ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów
bezpieczeństwa państwa komunistycznego, a w piątek - głosowanie.
10.10.2006 | aktual.: 10.10.2006 06:35
Choć projekt lustracji jest wynikiem wypracowanego kompromisu, teraz zarówno Platforma Obywatelska, jak i Samoobrona wahają się nad jego poparciem. Niezależnie jednak od tego, czy poprawki Senatu do tzw. ustawy lustracyjnej zaakceptuje Sejm, zostanie ona skierowana do podpisu przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Lustrację może zablokować jedynie wykreślenie jej z porządku obrad Sejmu.
Wszystko wskazuje na to, że ustawa o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego, zwana potocznie ustawą lustracyjną, która powoduje ujawnienie dokumentów SB dotyczących osób pełniących funkcje publiczne bądź wykonujących zawód zaufania publicznego, zacznie obowiązywać - jeśli podpisze ją prezydent Kaczyński - późną jesienią lub zimą tego roku.
W praktyce wszystko zależy od tego, czy debata i głosowanie nad lustracją nie zostaną wykreślone z porządku obrad. To mogłoby spowodować całkowite zablokowanie możliwości wprowadzenia nowej ustawy lustracyjnej. Do projektu ustawy dołączone są bowiem tzw. przepisy przejściowe, określające niektóre terminy wykonalności. Aby projekt się nie zdezaktualizował, ustawa musiałaby wejść w życie najpóźniej w pierwszej połowie listopada - zaznacza "ND".
Spokojnie, ustawa jest w porządku obrad, zgodnie z zapowiedzią marszałka Marka Jurka. W czwartek debata, zaś w piątek głosowanie. Lustracja zostanie przyjęta, choć jeżeli nie będzie większości, to mogą się zdarzyć różne cuda podczas głosowania poprawek Senatu- uważa poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS), jeden ze współautorów ustawy lustracyjnej. (PAP)