Poprawia się stan żołnierza z brygady w Wesołej
Powoli poprawia się stan żołnierza chorego na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych z 1. Warszawskiej Brygady pancernej w Wesołej - poinformował rzecznik prasowy Instytutu dr Wojciech Lubiński. Żołnierz od niedzieli przebywa w Centralnym Szpitalu Klinicznym Wojskowego Instytutu Medycyny MON przy ul. Szaserów w Warszawie.
Dr Lubiński dodał, że żołnierz przestał już gorączkować. Jak przypomniał, obecnie w szpitalu przy ul. Szaserów przebywa jeszcze trzynastu żołnierzy z brygady w Wesołej. Wyjaśnił, że żołnierze ci zostali przyjęci z podejrzeniem możliwości rozwoju tej choroby. Obecnie tylko czterech z nich gorączkuje, ale u żadnego z trzynastu żołnierzy po badaniach nie stwierdzono we krwi obecności bakterii wywołującej zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych - poinformował.
Jak zapowiedział, wszyscy ci żołnierze pozostaną na razie na obserwacji w szpitalu.
Dodał, że w czwartek po południu z brygady w Wesołej do szpitala na Saszerów ma być przewieziony jeszcze jeden żołnierz, który gorączkuje.
Według rzecznika brygady z Wesołej por. Piotra Walatka, żołnierz, który ma zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zachorował 17 marca, po powrocie do macierzystej jednostki z Centrum Szkolenia Artylerii w Toruniu. Zgłosił się do lekarza w związku ze złym samopoczuciem i bólem głowy (objawy grypopodobne). Po badaniu został przyjęty do izby chorych. W niedzielę stan jego zdrowia pogorszył się i lekarz skierował go do Centralnego Szpitala Klinicznego Wojskowego Instytutu Medycyny MON przy ul. Szaserów - poinformował Walatek.
W poniedziałek szpital potwierdził, że żołnierz ma zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. W jednostce, wspólnie ze specjalistami z Wojskowego Ośrodka Medycyny Prewencyjnej z Modlina, natychmiast wprowadzono 10-dniową kwarantannę dla osób z kadry i żołnierzy pododdziału, w którym służy chory oraz innych żołnierzy z izby chorych, którzy mogli mieć z nim kontakt. Podano im też antybiotyki i pobrano wymazy do badania.
Bakterie wywołujące zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych mogą powodować sepsę. MON zapowiadało już, że rozważa zakup szczepionek, które zmniejszyłyby ryzyko wystąpienia u żołnierzy sepsy. Opracowanie jednej szczepionki przeciw sepsie jest niemożliwe z racji różnorodności wywołujących ją czynników - bakterii, wirusów, pasożytów i grzybów. Można jednak minimalizować ryzyko zakażenia, np. podając szczepionkę przeciwko meningokokom - bakteriom powodującym sepsę i właśnie zapalenie opon mózgowo- rdzeniowych.