Poparcie Niemiec dla polsko-szwedzkiego projektu, to sukces rządu Tuska
Ekspert do spraw międzynarodowych profesor Roman Kuźniar uważa, że poparcie Niemiec dla polsko-szwedzkiego projektu Wschodniego Partnerstwa to sukces rządu Donalda Tuska i naszej dyplomacji.
16.06.2008 | aktual.: 16.06.2008 21:09
Kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas spotkania z polskim premierem w Gdańsku zapewniła, że popiera polsko-szwedzki projekt "Wschodniego Partnerstwa".
Profesor Kuźniar zaznaczył, że ten projekt realizuje nasze interesy i jednocześnie zdeterminuje w jakimś stopniu wschodnią politykę Niemiec. Dodał, że polsko-szwedzkie podejście zwiąże Niemców i założy im "gorset" polityczny. Zdaniem eksperta w dłuższej perspektywie Niemcy odniosą korzyści ze wsparcia polskiego stanowiska.
Profesor Roman Kuźniar uważa, że generalnie od kilku miesięcy w stosunkach polsko-niemieckich dokonuje się przełom. Jego zdaniem stosunki z Niemcami stają się prawdziwymi stosunkami sąsiedzkimi. Ekspert podkreślił, że Niemcy są najważniejszym krajem w Europie i Warszawa nie może mieć gorszych stosunków z Berlinem. Profesor podkreślił, że oba kraje muszą zdać sobie sprawę z wagi wzajemnych relacji nie tylko dla nich samych, ale dla całej Europy.
Sprawy europejskie były głównym tematem rozmów Donalda Tuska z Angelą Merkel. Podczas spotkania w Gdańsku polski premier uzyskał zapewnienie niemieckiej kanclerz, że Berlin poprze polsko-szwedzki projekt wschodniego wymiaru Unii.
Rano, podczas wizyty w Pradze, Donald Tusk uzyskał poparcie tego projektu od szefów państw Grupy Wyszehradzkiej. Podkreślił jednak, że na poparciu niemieckiej kanclerz zależało mu szczególnie.