Ponowny egzamin gimnazjalistów; dyrektorka szkoły straci pracę
Dyrektorka miejskiego gimnazjum w Głownie, którego 125 uczniów jeszcze raz będzie musiało na początku czerwca pisać test gimnazjalny, straci pracę - poinformował burmistrz miasta Grzegorz Janeczek. Test, który pisali w kwietniu, został unieważniony.
Dyrektor łódzkiej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej Danuta Zakrzewska powiedziała, że w szkole podczas egzaminu "złamano bardzo ważny przepis", bo zespoły nauczycieli, którzy mieli pilnować gimnazjalistów, powołano niezgodnie z prawem. Jak wyjaśniła, chodzi o to, aby w takim zespole nie znalazł się nauczyciel przedmiotu, z którego pisany jest właśnie test. Tymczasem - jak twierdzi Zakrzewska - w Głownie ta zasada została złamana, dlatego Okręgowa Komisja Egzaminacyjna unieważniła egzamin.
Według Zakrzewskiej w pięciu salach, w których pisano test matematyczno-przyrodniczy, 125 uczniów pilnowali nauczyciele tych przedmiotów. - Ci gimnazjaliści będą musieli zdawać ponownie - powiedziała. Podobnie było na egzaminie z części humanistycznej. - Z jednym wyjątkiem. W jednej z sal zespół nauczycieli był "prawidłowy". Dzięki temu uczniowie z tej sali nie będą musieli jeszcze raz pisać testu. Pozostałych 112 gimnazjalistów czeka powtórka - dodała. Nieprawidłowości dotyczą również egzaminów z języka obcego. Ale - jak zaznaczyła Zakrzewska - w tym przypadku ponowny egzamin będzie zdawać "jedynie" 54 uczniów.
Nowy test gimnazjalny uczniowie pisać będą 4, 5 i 6 czerwca.
Zakrzewska nie ma wątpliwości, iż to błąd dyrektorki szkoły sprawił, że gimnazjaliści będą musieli jeszcze raz rozwiązywać test, bo to dyrektor gimnazjum przydziela odpowiednich nauczycieli do zespołów pilnujących uczniów. Nie przypomina sobie, aby wcześniej unieważniono cały egzamin.
Zaznaczyła, że wszystkie zebrane przez nią informacje przekazała do Urzędu Miasta w Głownie, któremu podlega szkoła. O losach dyrektorki gimnazjum zadecyduje kuratorium oświaty i burmistrz miasta.
Jak powiedział burmistrz Głowna, ma on już pisemne wyjaśnienia w tej sprawie od dyrektorki szkoły. - Po zapoznaniu się z nimi zwróciłem się do kuratora oświaty o opinię ws. odwołania ze stanowiska dyrektorki gimnazjum - powiedział. Dodał, że niezależnie od opinii kuratora, on jest "zdecydowany odwołać dyrektorkę".