Ponad tysiąc osób weźmie udział w Dniu Pamięci o Holokauście

Łódź odzyskała już pamięć o swoich mieszkańcach, którzy w wyniku polityki niemieckiej zostali eksterminowani. 25 kwietnia jest dniem, w którym oddamy im hołd i uczcimy ich pamięć - powiedział na konferencji prasowej prezydent Łodzi, Jerzy Kropiwnicki.

Do Łodzi z Izraela przyjedzie 700 młodych osób. Do udziału w uroczystościach zgłosiło się także około 500 uczniów łódzkich szkół oraz studentów. W godzinach południowych część polskiej i izraelskiej młodzieży pojedzie do Chełmna nad Nerem, by zwiedzić pozostałości po byłym obozie zagłady i złożyć hołd ofiarom niemieckiej zbrodni.

W Łodzi główne uroczystości rozpoczną się po południu na byłej stacji kolejowej Radegast, miejscu, gdzie w latach 1941-44 przywożono do łódzkiego getta Żydów z Europy, a później deportowano ich do obozów zagłady. Teraz stacja Radegast stała się pomnikiem pamięci.

W programie uroczystości znajdą się m.in. fragmenty wspomnień Żydów ocalonych z łódzkiego getta, utwory muzyczne oraz wiersz Abramka Koplowicza "Marzenie", wykonany po polsku i hebrajsku. Przed ceremonią młodzież przejdzie w symbolicznym marszu wzdłuż torów kolejowych. Prezydent Łodzi i przedstawiciele młodzieży zapalą także 6 świec, symbolizujących 6 milionów Żydów zgładzonych przez Niemców podczas II wojny światowej.

Tego samego dnia, gdy w Łodzi będzie obchodzony Dzień Pamięci o Holokauście, w głównym kanale publicznej telewizji izraelskiej zostaną wyemitowane reportaże z łódzkich obchodów 60. i 61. rocznicy likwidacji przez Niemców Litzmanstadt Getto.

Hitlerowcy utworzyli getto w Łodzi w lutym 1940 r. jako pierwsze na ziemiach polskich włączonych do Rzeszy. Na terenie o powierzchni 4 km kw., w najbardziej zaniedbanej części dzielnicy Bałuty i Starego Miasta, zamknięto ponad 160 tys. osób. Łącznie przebywało tam ok. 220 tys. osób. Do getta trafiło wielu żydowskich intelektualistów z Polski, Niemiec, Austrii i Luksemburga. Według różnych źródeł, z łódzkiego getta ocalało od 5 do 12 tys. osób. (mg)