Ponad 50 profesorów odebrało nominacje od prezydenta
Nie ma nauk bardziej i mniej pożytecznych,
wszystkie odgrywają ważną rolę w rozwoju kraju - ocenił
prezydent Lech Kaczyński, przemawiając do naukowców, którzy w
czwartek odebrali z jego rąk nominacje profesorskie.
30.11.2006 | aktual.: 30.11.2006 17:22
Prezydent życzył profesorom sukcesów w pracy naukowej i dydaktycznej i wyraził uznanie dla ich dotychczasowych osiągnięć. Szczególne gratulacje, złożył dwojgu profesorów medycyny, państwu Jadwidze i Jackowi Mollom z Instytutu "Centrum Zdrowia Matki Polki" w Łodzi.
Ja sam w mojej wieloletniej pracy na uczelni znałem wiele małżeństw naukowych, czasami w tym samym stopniu, czasami na różnych. Ale żeby jednego dnia obydwie osoby otrzymały tytuł profesorski to tego nie pamiętam - mówił Lech Kaczyński.
Prezydent podkreślił, że naukowcy są obecnie bardzo zaangażowani w kształcenie młodych ludzi, ponieważ w ostatnich latach gwałtownie wzrosła liczba osób podejmujących studia. Dodał, że w związku z tym, że ponad 40%. Polaków w wieku 19-24 lat studiuje pojawiają się problemy z utrzymaniem poziomu kształcenia na niektórych uczelniach. Dlatego właśnie, jak podkreślił Lech Kaczyński, rola wykładowcy stała się obecnie bardzo ważna.
W imieniu nominowanych przemówił prof. nauk medycznych Marek Klimek z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Podziękował przede wszystkim rodzinom świeżo mianowanych profesorów za ich wsparcie. Dodał, że tytuły naukowców są też zasługą ich macierzystych instytucji naukowych, w których mieli szansę kształcić się i prowadzić badania.
Nominacje odebrało 57 osób. Wśród nich są profesorowie różnych nauk a także dwoje profesorów sztuk plastycznych i muzycznych.