Ponad 50 kg kokainy znikło z siedziby paryskiej policji
Ze słynnej siedziby paryskiej policji przy Quai des Orfevres 36 wyparowało 51 kg kokainy skonfiskowanej w lipcu i przechowywanej w pomieszczeniu, do którego tylko trzy osoby miały klucz. Zniknięcie narkotyku wartości 2-3 mln euro odkryto w czwartek.
W czwartek funkcjonariusze Generalnej Inspekcji Policji Narodowej (IGPN) rozpoczęli śledztwo - podały bez wchodzenia w szczegóły źródła bliskie dochodzeniu, podkreślając, że sprawa jest "bardzo delikatna".
Przejęty narkotyk, skonfiskowany na początku lipca przez brygadę antynarkotykową, opieczętowano i złożono jak zwykle w takich sprawach w pomieszczeniu, do którego tylko trzy osoby miały klucz. W pomieszczeniu tym - jak stwierdzili funkcjonariusze wewnętrznej policji - nie ma kamery bezpieczeństwa. Wstępne śledztwo wykazało, że kokaina była tam jeszcze 23 lipca, ale już nie 31 lipca.
W piątek rano ponownie na Quai des Orfevres pojawiła się wewnętrzna policja, by przesłuchać około setki kolegów z brygady antynarkotykowej.
Tajemnicze zniknięcie kokainy wstrząsnęło całym Quai des Orfevres 36 - miejscem uwiecznionym przez Georgesa Simenona, autora kryminałów związanych postacią komisarza Maigreta oraz w filmie Oliviera Marchala "36" (fr. "36 Quai des Orfcvres") z 2004 roku. Większość policjantów pytana w piątek przez AFP wyrażała "niedowierzanie" i wskazywała, że nie wierzy w kradzież.
Według źródeł policyjnych możliwych jest kilka scenariuszy wyjaśniających zniknięcie kokainy.
Jeśli okaże się, że doszło do naruszenie zasad etycznych, zostaną natychmiast wdrożone bardzo silne sankcje - ostrzegła prefektura.
Minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve także obiecał, że będzie "bardzo surowy, bezlitosny" i zażądał "najwyższej powagi".