Ponad 400 tys. zł wyda stolica na nagrody dla prezesów
Ponad 400 tysięcy złotych pochłoną nagrody dla 11 prezesów spółek miejskich w Warszawie. Prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznała nagrody w wysokości od 10 do prawie 60 tysięcy złotych. Najwięcej, bo 59 tysięcy 574 zł. i 33 grosze brutto otrzymał Krzysztof Karos, prezes Tramwajów Warszawskich, po 50 tys. zł. brutto otrzymali: Jerzy Lejk ( Metro Warszawskie), Michał Machlejd ( SPEC) oraz Henryk Brzuchacz ( MPWiK).
Warszawski ratusz tłumaczy, że nagrody zostały przyznane zgodnie z prawem, czyli nie przekraczają wysokości trzykrotnego miesięcznego wynagrodzenia. Rzecznik urzędu miasta Marcin Ochmański powiedział, że premie są formą nagrody dla najlepszych managerów i mają mobilizować prezesów, a podstawową przesłanką nagradzania było wypracowanie zysku przez spółkę.
Dodał, że na 30 spółek nagrody przyznano 11 prezesom, co według niego pokazuje, że premie nie były rozdawane powszechnie. O premie dla prezesów wnioskowały rady nadzorcze poszczególnych spółek, a pieniądze przeznaczone na nagrody pochodzą z budżetu tych spółek.
Rzecznik ratusza powiedział też, że mowa jest o kwotach brutto i według niego, jeśli kwoty nagród podzielić na 12 miesięcy pracy, to "nie są to olbrzymie nagrody". Wśród nagrodzonych znaleźli się także prezes Pałacu Kultury i Nauki, który otrzymał 45 tys. zł. brutto nagrody, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych z premią 40 tys. 500 zł. brutto. Nagrodę w wysokości 40 tys. brutto przyznano prezesowi Miejskiego Przedsiębiorstwa Robot Ogrodniczych, Prezes Szybkiej Kolei Miejskiej otrzymał 30 tys. zł. brutto. Na liście nagrodzonych znaleźli się też prezesi Towarzystwa Budownictwa Społecznego na Pradze Południe ( 22 tys. 341 zł.) na Bemowie ( 22 tys. zł. brutto) i na Mokotowie ( 10 tys. zł. brutto).