Ponad 40‑stopniowy upał w Szwajcarii
W Szwajcarii, znanej raczej z ośnieżonych alpejskich szczytów i lodowców, zanotowano absolutny rekord upału i to nie byle jaki, bo aż 40,3 stopnia Celsjusza - poinformowali meteorolodzy.
Rekord padł we wtorek w wiosce Moehlin na północy Szwajcarii; natychmiast rozpoczął się spór o jego oficjalne uznanie, ponieważ temperaturę zmierzyli meteorolodzy z prywatnej agencji Meteomedia, a nie specjaliści z rządowej agencji meteorologicznej MeteoSuisse.
Państwowi meteorolodzy twierdzą więc, że aktualny pozostaje "ich" rekord - 39 stopni Celsjusza, zmierzone 2 lipca 1952 roku w Bazylei. Szwajcarzy, podobnie jak mieszkańcy wielu innych krajów europejskich, raczej nie interesują się sporem meteorologów, szukając schronienia przed upałem, który - rekordowy, czy mniej rekordowy - solidnie daje im się we znaki.