Ponad 399 tys. zł przyniosła Aukcja Wielkiego Serca

Wśród obrazów, grafik i rzeźb wystawionych na tegoroczną licytację w Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej "Manggha" znalazły się prace m.in. Magdaleny Abakanowicz, Zdzisława Beksińskiego, Tadeusza Brzozowskiego, Edwarda Dwurnika, Jerzego Nowosielskiego, Jerzego Panka, Andrzeja Pągowskiego, Franciszka Starowieyskiego, Jana Tarasina, Jerzego Tchórzewskiego i Romana Zakrzewskiego.

Cena wywoławcza prawie każdej pracy wynosiła 100 zł. Obrazy podarowali na aukcję artyści, ich rodziny i marszandzi. Tradycyjnie licytację prowadził znany krakowski marszand i niezwykle dynamiczny aukcjoner Andrzej Starmach. Przez trzy godziny bez przerwy licytował żywiołowo, dowcipnie i w takim tempie, że kupujący chwilami nie nadążali z podnoszeniem lizaków z numerkami.

Ponieważ dzisiaj jest mecz, więc bardzo państwa proszę o współpracę, żeby to szło szybko, sprawnie i bardzo drogo, bo musimy zdążyć - zachęcał z humorem uczestników.

Po przybiciu ostatniej 241 transakcji aukcjoner zszedł z podwyższenia zachrypnięty i zataczając się powiedział do Anny Dymnej, która pełniła obowiązki gospodyni wieczoru: Ty wiesz, Aniu, że ja się tym męczę trochę....

Organizatorzy byli bardzo zadowoleni z wylicytowanej kwoty 399 i 300 zł. Przed rokiem ze sprzedaży dzieł udało się im zebrać 380 tys. zł.

Do czterystu tysięcy nie doszliśmy, zabrakło siedmiuset złotych ale to nic, będziemy mieli co przekraczać w przyszłym roku. Bardzo państwu dziękuję w imieniu organizatorów - powiedziała Anna Dymna.

Niewykluczone jednak, że ostateczny bilans aukcji dojdzie do 400 tys. zł, bo kilka prac, które nie sprzedały się w drodze licytacji można było potem nabyć w drodze negocjacji.

Dochód z aukcji zostanie przeznaczony na rzecz krakowskiego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Jana Matejki, w którym uczy się ponad 300 podopiecznych, z czego 70 mieszka w internacie.

Dotychczasowe Aukcje Wielkiego Serca przyniosły grubo ponad 2 mln zł. Najdroższą sprzedaną pracą w historii tego przedsięwzięcia był obraz Marcina Maciejewskiego, który w zeszłym roku osiągnął cenę 32 tys. zł.