Ponad 300 interwencji strażaków po gwałtownych burzach
Ponad 300 razy interweniowali w nocy strażacy w
Łódzkiem, usuwając skutki gwałtownych burz, które w piątek
wieczorem przeszły nad tym regionem. Największe straty nawałnica
spowodowała w Piotrkowie Trybunalskim i okolicach, gdzie wiatr
połamał dziesiątki drzew, uszkodził
dachy budynków i zerwał linie energetyczne.
Według służb ratowniczych, usuwanie szkód i szacowanie strat może potrwać jeszcze wiele godzin.
Jak poinformował oficer dyżurny łódzkiej straży pożarnej, w powiecie piotrkowskim strażacy interweniowali ponad 200 razy. W usuwania skutków nawałnicy pomagają zastępy strażaków z Łodzi. Połamane drzewa i konary w wielu miejscach tarasowały drogi. Wichura zerwała lub uszkodziła dachy kilkudziesięciu budynków mieszkalnych i gospodarczych, uderzenia piorunów spowodowały także dwa pożary.
Według Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Łódzkiego, najbardziej ucierpiała miejscowość Skotniki w gminie Aleksandrów. Połamane drzewa, tarasujące drogi niemal odcięły tą wieś od świata. Wichura uszkodziła dachy co najmniej kilkunastu budynków. Wójt Aleksandrowa powołał lokalny sztab kryzysowy.
Nawałnica uszkodziła także co najmniej 14 linii energetycznych średniego napięcia; odłączonych jest ponad 540 stacji transformatorowych a prądu pozbawionych zostało kilkanaście tysięcy odbiorców. Energetycy usuwają już awarie.