Ponad 200 osób straciło życie w powodzi
Ponad dwieście osób zginęło w Afganistanie w powodziach, wywołanych przez trwające od wielu dni ulewne deszcze i gwałtowne topnienie śniegów. Zniszczonych zostało wiele tysięcy domów - poinformowali przedstawiciele władz afgańskich.
20.03.2005 | aktual.: 20.03.2005 09:10
Najgorsza sytuacja panuje w okręgu Deh Rawud w prowincji Uruzgan w środkowym Afganistanie a także w położonych na zachodzie kraju prowincjach Farah i Herat. Tylko w Uruzganie - podał w niedzielę gubernator prowincji, Mohammad Khan - potwierdzono śmierć 115 osób; wiele innych uznano za zaginione.
W okręgu Deh Rawud - odległym o 70 kilometrów od Kandaharu - do akcji ratowniczej przyłączyły się siły amerykańskie; śmigłowcami ewakuowano 250 osób, zagrożonych powodzią.
Straty materialne są olbrzymie - jak podano w Kabulu, tylko w Heracie zniszczonych zostało 2 500 domów , w prowincjach Farah i Ghor - prawie osiem tysięcy. W kilku okręgach notowano też przypadki dyzenterii.
Po sześciu latach katastrofalnej suszy, tej zimy opady śniegu w Afganistanie były niezwykle obfite. Topniejący śnieg i deszcze spowodowały właśnie obecną klęskę powodzi.