Ponad 20 ofiar śmiertelnych ataku zimy w USA i Kanadzie
Z powodu zakłóceń w dostawach
energii elektrycznej związanych z atakiem zimy bez prądu nadal pozostaje około stu tysięcy mieszkań i lokali użytkowych w dwóch
amerykańskich stanach i w Kanadzie, gdzie od ponad tygodnia
szaleją śnieżyce. Zła pogoda przyczyniła się do śmierci ponad dwudziestu osób.
W amerykańskim stanie Oklahoma ponad 91.000 domów i lokali użyteczności publicznej pozostaje bez energii elektrycznej.
Co najmniej 27 osób straciło życie w incydentach związanych z atakiem zimy, w tym w wypadkach drogowych, pożarach. Dwie osoby zaczadziały, jedna zmarła z zimna - podały miejscowe władze.
Dostawy energii elektrycznej zostaną wznowione w środę lub czwartek. Tymczasem temperatura w ostatnim tygodniu spada do 10 stopni Celsjusza poniżej zera.
W stanie Kansas bez prądu pozostawało około 24 tysięcy odbiorców. W niektórych regionach rolniczych przywrócenie dostaw energii może się odwlec z racji spodziewanych nowych burz.
W Kanadzie burze śnieżne sparaliżowały nadmorskie prowincje, w tym Nową Fundlandię i Labrador, gdzie jest spodziewane do 25 cm śniegu. W Nowym Brunszwiku warstwa śniegu wynosi 30 cm.
Przed przemieszczeniem się na wybrzeże atlantyckie burze śnieżne pozostawiły 37-centymetrową warstwę śniegu na lotnisku międzynarodowym w Ottawie. W niektórych częściach Quebecu pokrywa śnieżna sięga 40 cm. (mg)