Ponad 100 ofiar walk po zabiciu ministra
Ponad sto osób zginęło w
mieście Herat w zachodnim Afganistanie w walkach, które wybuchły
po zabiciu tam afgańskiego ministra lotnictwa cywilnego Mirwaisa
Saddika.
21.03.2004 19:15
Saddik, syn wpływowego gubernatora prowincji Herat Ismaila Chana, zginął w niedzielę, gdy jego samochód został trafiony w centrum miasta pociskiem z rakietowego granatnika przeciwpancernego - poinformował rzecznik gubernatora, Ghulam Mohammad Masoan.
"Niestety, został zabity. Był w swym samochodzie wraz z dwoma funkcjonariuszami policji, którzy zostali zabici wraz z nim"- powiedział Reuterowi Masoan.
Według niego, za zabójstwem ministra stoi dowódca rządowych sił wojskowych w prowincji Herat, Zahir Nayebzada, mianowany ostatnio na to stanowisko przez prezydenta Hamida Karzaja. Śmierć Saddika to skutek "osobistej rywalizacji"- zaznaczył rzecznik.
Nayebzada twierdzi natomiast, że gubernator próbował przejąć dowództwo jego dywizji, a Saddik został zabity po wtargnięciu do jego rezydencji. "Wdarł się do mojego domu i zaczął tam walczyć. Nie zabiłem Saddika w starciu. Został zabity w walce, która wybuchła potem. Po obu stronach zginęło ponad stu ludzi" - powiedział Reuterowi Nayebzada.
Państwowa telewizja afgańska podała, że również na Ismaila Chana dokonano nieudanego zamachu, ale Masoan zaprzeczył temu. "Nie było ataku na gubernatora"- powiedział. Według rzecznika, w kilku dzielnicach miasta trwają zażarte walki z użyciem granatników przeciwpancernych i ciężkich karabinów maszynowych.
Jak poinformował rzecznik afgańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Omar Samad, prezydent Karzaj zwołał nadzwyczajne posiedzenie Narodowej Rady Bezpieczeństwa. "Musimy dokładnie ustalić, co się stało, czy był to rezultat konfliktu, czy też czegoś innego" - powiedział Samad.
Jak podaje rządowy komunikat, Karzaj jest "głęboko wstrząśnięty" zabójstwem ministra i zarządził śledztwo oraz podjęcie odpowiednich działań wobec winnych. Na pogrzeb, który według zwyczajów muzułmańskich powinien odbyć się już w poniedziałek, udadzą się do do Heratu wiceprezydent i minister obrony Mohammad Kasim Fahim oraz minister spraw wewnętrznych Ali Ahmad Dżalali.
"Prezydent ubolewa z powodu tej tragicznej straty i przekazuje swe najgłębsze współczucie ojcu zmarłego, Ismailowi Chanowi" - głosi komunikat.
Ismail Chan, dogmatyczny islamista, miewał w przeszłości konflikty z rządem Karzaja na tle nieprzekazywania władzom centralnym wpływów z ceł. Przez położony w pobliżu granicy irańskiej Herat przechodzi większość afgańskiego handlu zagranicznego.
Mirwais Saddik to trzeci już minister ekipy Karzaja, zamordowany w trakcie urzędowania. W lutym 2002 roku jego poprzednik na stanowisku ministra lotnictwa Abdul Rahman zginął w zamachu na kabulskim lotnisku. W lipcu tego samego roku wiceprezydent i minister robót publicznych Hadżi Abdul Kadir został zastrzelony przed swoją urzędową siedzibą.