Pomysł na to, jak wzmocnić pozycję małych miast
Działacze Kongresu Ruchów Miejskich, zrzeszającego organizacje miejskie i aktywistów uważają, że rozrzucenie państwowych instytucji po kraju sprzyjałoby rozwojowi Polski - informuje "Gazeta Wyborcza". Wymyślili nazwę dla takiego procesu: "dekoncentracja".
Ich zdaniem wszystkie funkcje są nadmiernie skoncentrowane w Warszawie, która zasysa z całej Polski wiele zasobów - ludzkich i nie tylko. Polska przestrzeń zorganizowana jest tak, że pogłębiają się nierówności pomiędzy poszczególnymi regionami.
W dekoncentracji nie chodzi o osłabienie stolicy, ale o wzmocnienie innych miast - czytamy w gazecie.