Pomylił policjantkę z prostytutką
W mieszkaniu w centrum Szczecina policjanci
zlikwidowali agencję towarzyską. Podczas akcji jeden z klientów
pomylił policjantkę z prostytutką, a policjanta z sutenerem -
pisze "Głos Szczeciński".
Na trop agencji policjantów naprowadzili sąsiedzi. W trzypokojowym, wynajmowanym mieszkaniu przy ul. Krzywoustego, policjanci zastali sześć kobiet: pięć prostytutek oraz właścicielkę agencji, 29-letnią Joannę W.
Gdy policjanci byli w mieszkaniu, do drzwi agencji zapukało czterech klientów. Jeden z nich, nieświadomy tego, że rozmawia z policjantem, chciał skorzystać z usług agencji. Wybrał sobie jedną z policjantek, a policjantowi próbował wręczyć pieniądze.
Zatrzymane osoby przewieziono do komendy. Po przesłuchaniu, niedoszli klienci i prostytutki, zostali zwolnieni. Właścicielce nielegalnej agencji policja przedstawiła zarzut czerpania korzyści z cudzego nierządu.
Joanna W. jest mieszkanką jednej z wsi pod Golczewem. Lokal przy ul. Krzywoustego w Szczecinie wynajęła w maju ub. r., wyremontowała i uruchomiła w nim agencję towarzyską. Policja wystąpi do sądu z wnioskiem o jej tymczasowe aresztowanie. (PAP)