Trwa ładowanie...
d2kugi5
12-05-2003 13:50

"Pomroczność jasna" znów za kierownicą

Prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał zatrzymany w niedzielę podczas jazdy samochodem syn byłego prezydenta Lecha Wałęsy - Przemysław. Grożą mu dwa lata więzienia. To już recydywa; poprzednim razem adwokat bronił go stanem "pomroczności jasnej" na jaki cierpi podsądny. Termin wszedł do annałów prawa. Co obrońca wymyśli tym razem?.

d2kugi5
d2kugi5

"W niedzielę o godz. 10.20 policjanci zatrzymali do kontroli samochód marki nissan micra, którym kierował Przemysław W. Funkcjonariusze wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Alkomat wykazał 1,99 promila" - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka gdańskiej policji Marta Grzegorowska.

Przemysław W. za jazdę po pijanemu stanie przed sądem. Grozi mu do dwóch lat więzienia.

W listopadzie 1993 roku Przemysław W. w stanie nietrzeźwym spowodował wypadek samochodowy, w którym kierowca innego samochodu odniósł poważne obrażenia. Uciekł wówczas z miejsca wypadku, a złapany przez policję lżył funkcjonariuszy. Jako okoliczność łagodzącą adwokat Przemysława W. wskazywał wtedy na tzw. pomroczność jasną, na którą miał cierpieć syn prezydenta.

W grudniu 1995 r. Sąd Wojewódzki w Gdańsku złagodził karę Przemysławowi W. z dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności do roku i dziewięciu miesięcy i zawiesił jej wykonanie na cztery lata.

d2kugi5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2kugi5
Więcej tematów