"Pomroczność jasna" znów przed sądem
Nawet dwa lata więzienia za jazdę po pijanemu
grożą Przemysławowi W., synowi byłego prezydenta Lecha Wałęsy.
Akt oskarżenia w tej sprawie sporządziła policja.
14.07.2003 16:35
"Prokurator zatwierdził akt oskarżenia sporządzony przez policję i wniesie go do wydziału grodzkiego sądu rejonowego" - powiedział w poniedziałek szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Południe, Krzysztof Skierski. Taki tryb przewiduje obowiązujący od 1 lipca nowy kodeks postępowania karnego.
Syna byłego prezydenta policja zatrzymała w maju 2003 r. w Gdańsku, kiedy jechał samochodem nissan micra. Funkcjonariusze wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Alkomat wykazał prawie dwa promile.
To kolejna kolizja z prawem Przemysława W. W listopadzie 1993 roku po pijanemu spowodował wypadek samochodowy, w którym kierowca innego auta odniósł poważne obrażenia. Uciekł wówczas z miejsca wypadku, a złapany przez policję lżył funkcjonariuszy. Jako okoliczność łagodzącą adwokat Przemysława W. wskazywał wtedy na tzw. pomroczność jasną, na którą miał cierpieć syn prezydenta.
W grudniu 1995 r. Sąd Wojewódzki w Gdańsku złagodził karę Przemysława W. z dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności do roku i dziewięciu miesięcy zawieszając jej wykonanie na cztery lata. Wyrok ten uległ zatarciu.