Pomorscy kapłani nie komentują lub nie przyznają się do współpracy z SB
Księża, których nazwiska jako tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa ujawnił ks. prałat Henryk Jankowski, nie komentują tych informacji lub im zaprzeczają.
Mnie te głupoty nie interesują - powiedział proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Gdańsku-Migowie ks. Władysław Matys, występujący w aktach IPN jako TW "Wojtek".
Ks. Matys dodał, że od 46 lat jest księdzem i czasy komunistyczne przeżył na własnej skórze. A teraz wyciąga się jakieś esbeckie papiery, którymi każdego można splugawić - podkreślił.
Proboszcz parafii św. Anny i Joachima w Gdańsku-Letniewie Witold Strykowski, występujący w materiałach IPN przekazanych ks. Jankowskiemu jako TW "Śląski", powiedział natomiast, że nigdy nie był blisko związany z prałatem. Ja zawsze byłem politycznie bierny - podkreślił.
Moje nazwisko padło, ale ja byłem oddalony od rzeczywistości, ja nie byłem w kręgu najbliższym, żebym cokolwiek mógł wiedzieć. Ja z księdzem Jankowskim nie miałem kontaktu żadnego. Jak ja mogłem o księdzu Jankowskim cokolwiek złego powiedzieć, jak ja z nim nie miałem żadnej łączności? To nie był ani mój kolega, ani jakiś osobistych nie miałem z nim kontaktów - wyjaśnił ks. Strykowski
Zapytany, czy wobec tego to, że jego nazwisko pojawiło się na liście agentów SB, jest nieporozumieniem, odpowiedział, że "tego w ogóle nie komentuje". Dlaczego nie mówi się najpierw o materiale, który miałby być obciążający te nazwiska, tylko wymienia się nazwiska? - powiedział ks. Strykowski.
Przyznał jednocześnie, że jest "pełen podziwu" dla osób ujawniających archiwa SB, ponieważ on sam nie znalazłby w sobie tyle odwagi.
Wśród 37 upublicznionych we wtorek przez ks. Jankowskiego nazwisk agentów rozpracowujących go podczas akcji "Zorza II" w 1987 r., związanej z pielgrzymką do Polski Jana Pawła II, znalazło się 9 duchownych.
Są wśród m.in. biskup włocławski Wiesław Mering oraz wikariusz generalny kurii gdańskiej ks. Wiesław Lauer, którzy już w ubiegłym tygodniu zaprzeczyli, że donosili SB. Pozostali to w większości proboszczowie z terenu Trójmiasta. Jeden z kapłanów już nie żyje.
Ks. Jankowski w czerwcu otrzymał z IPN ok. 300 stron materiałów dotyczących akcji "Zorza II" i wystąpił o udostępnienie danych osób inwigilujących go. Dokumenty ujawniły m.in. to, że SB uniemożliwiła mu spotkanie w Gdańsku z Ojcem Świętym podczas pielgrzymki w 1987 r. Doszło do tego dopiero w Częstochowie.