Trwa ładowanie...
d1y095m
kryzys
09-09-2005 10:10

"Pomarańczowa rewolucja pożera własne dzieci"

"Pomarańczowa rewolucja" pożera własne dzieci -
tak dymisję rządu na Ukrainie podsumował bułgarski
dziennik "Pari". Niezależny "Dnewnik" zauważa, że rozpadowi ekipy
prezydenckiej towarzyszy tworzenie niby nowej oligarchii.

d1y095m
d1y095m

Według finansowej gazety "Pari" (Pieniądze), na powierzchnię wypłynęło to, o czym od dawna pisała prasa - zaciekły bój między ugrupowaniami, które zimą zjednoczyły się w walce o władzę.

"Dnewnik" podkreśla, że rozpadowi prezydenckiej ekipy w Kijowie towarzyszą oskarżenia o korupcję i tworzenie nowej oligarchii, choć tak naprawdę chodzi o tych samych co dawniej ludzi, którzy tylko zmienili obóz, opuściwszy Leonida Kuczmę.

"On pomagał im kraść, nawet kiedy byli w opozycji, a oni po dojściu do władzy nawet nie tknęli palcem żadnego z oligarchów, którzy wzbogacili się za poprzedniej ekipy i bez przeszkód opuścili kraj, by nadzorować interesy z luksusowych willi za granicą" - pisze "Dnewnik".

"Oczywiste jest, że polityczno-gospodarcze struktury w postsowieckich społeczeństwach są podobne do domku z kart i prawdziwą sztuką byłoby wyciągnięcie paru kart bez zawalenia całości. Dlatego nikt nie rusza tego domku lub czyni to dopiero pod presją z zewnątrz. Tyle że tym razem Europa zapatrzyła się we własne sprawy i chce, by Ukraińcy sami rozwiązali swoje problemy" - konkluduje "Dnewnik".

Ewgenia Manołowa

d1y095m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1y095m
Więcej tematów