Półtoraroczny chłopiec wypadł z okna
Półtoraroczny Dawid wypadł z okna mieszkania w Zabrzu. Chłopiec przeżył upadek z wysokości trzeciego piętra; jego stan jest ciężki. _Dziecko najprawdopodobniej wspięło się na stojący przy oknie taboret, po czym nieszczęśliwie się wychyliło i spadło na znajdujący się przed blokiem trawnik. Upadek częściowo mógł zamortyzować rosnący tam krzak_ - powiedział rzecznik zabrzańskiej policji, Marek Wypych.
Do wypadku doszło na zabrzańskim osiedlu. Matka dziecka poszła rano do pracy w jednym z hipermarketów; Dawid znajdował się pod opieką dziadków, którzy w czasie upadku chłopca jeszcze spali.
Po wypadku chłopiec został przewieziony do zabrzańskiego Śląskiego Centrum Pediatrii i jest podłączony do respiratora. Badanie tomografem nie wykazało żadnych złamań, jednak ogólny jego stan lekarze określili jako ciężki.
Trwają kompleksowe badania chłopca. Lekarze podejrzewają możliwość wewnętrznych urazów. Następstwa takich obrażeń mogą ujawniać się nawet kilka godzin po wypadku, jednak dzieci generalnie lepiej znoszą poważne wypadki niż dorośli - podkreślił docent Janusz Bursa z zabrzańskiego szpitala.
O ewentualnej odpowiedzialności karnej dziadków za niedopilnowanie chłopca zdecyduje prokurator.