Polsko-holenderska współpraca obronna. Nowe porozumienie podpisane
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił podpisanie porozumienia o współpracy obronnej z Holandią. Wojska holenderskie wezmą udział w ćwiczeniach "Żelazny Obrońca".
Co musisz wiedzieć?
- Porozumienie podpisane w Warszawie: Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i minister obrony Holandii Ruben Brekelmans podpisali umowę o współpracy obronnej.
- Ćwiczenia "Żelazny Obrońca": Wojska holenderskie dołączą do polskich sił w ramach ćwiczeń wojskowych, które odbędą się równolegle z rosyjsko-białoruskimi manewrami Zapad-25.
- Wsparcie NATO: Holandia, w ramach solidarności państw Sojuszu, skieruje samoloty F-35 do patrolowania polskiego nieba od września do grudnia.
Jakie są szczegóły porozumienia?
W poniedziałek w Warszawie doszło do podpisania kluczowego porozumienia między Polską a Holandią. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że umowa dotyczy współpracy obronnej, a jej celem jest zacieśnienie więzi w dziedzinie bezpieczeństwa.
- Dzisiaj podpisaliśmy Memorandum of Understanding, czyli porozumienie zbliżające nasze państwa w dziedzinie bezpieczeństwa - powiedział Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej w poniedziałek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gen. Polko o Ruchu Obrony Granic: to jest skandal
Dlaczego ćwiczenia Żelazny Obrońca są ważne?
Ćwiczenia "Żelazny Obrońca", w których wezmą udział wojska holenderskie, mają na celu wymianę doświadczeń i testowanie nowoczesnego sprzętu wojskowego, takiego jak samoloty F-35 Apache czy baterie Patriot. - "To jest odpowiedź NATO. To jest nasza odpowiedź na te zagrożenia, które są na wschodniej flance Sojuszu" - podkreślił wicepremier.
Jakie wsparcie oferuje Holandia?
Holandia wyraziła solidarność z Polską, kierując nad polskie niebo samoloty F-35 wraz z załogami. - Chciałbym bardzo serdecznie podziękować za skierowanie do nas od 1 września do 1 grudnia samolotów F-35 wraz z załogami do patrolowania polskiego nieba. To wyraz solidarności i odpowiedzialności za całe NATO - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Przeczytaj również: Afgańczycy przywiezieni do Polski. Straż Graniczna już ich znała